Hej! Była przerwa ale wracam z nowymi lalkami :D
W okresie ostatnich trzydziestu paru dni do mojej kolekcji trafiło aż 5 lalek, a w sumie o 6 nic nie wspominałem na blogu, więc teraz o wszystkich coś napiszę, żeby żadna nie czuła się poszkodowana i żebyście Wy też byli na bieżąco.
Najstarszą, o której chyba nic nie wspominałem jest Farrah, dostałem ją chyba od znajomych i było to tak dawno, że już nie pamiętam... A mimo to nic o niej nie pisałem :/ Co prawda przechodzi ciągle custom, ale jakieś zdjęcie się należy :P
Na tą chwilę wszczepiłem jej kilka fioletowych pasemek i błyszczących nitek i zacząłem malować dodatki, jednak zostało z tym jeszcze trochę roboty. W planach mam też przeróbkę sukienki - mam do tego nawet przygotowane materiały. Ogólnie Farrah powinna być o połowę tańsza niż inne lalki, została wykonana w tak prosty i tani sposób, że aż się przykro robi :/ No cóż, ale przynajmniej jest co przerabiać.
Następne dwie dziewczyny były z zupełnie nowej serii i napadły mnie z dnia na dzień zupełnie niespodziewanie. I tak chcąc lub nie chcąc (znaczy chcąc) kupiłem sobie Wonder Woman i Harley Quinn z DC Superhero Girls.
Harley dostała grzywkę, po przez obcięcie włosów i wszczepienie ich z powrotem (bardzo ciekawy zabieg) niestety boki ciągle odstają i walczę, żeby coś z tym zrobić :/ W planach oczywiście mam malowanie dodatków itp. Ale aktualnie potrzebuję dokupić sobie farbek, bo brakuje mi tych podstawowych.
Ogólnie teraz uznałem, że koniec z nagłymi zachciankami na lalki (muszę być w końcu stanowczy wobec siebie no nie?) Od połowy miesiąca uznałem, że po to mam wishlistę, żeby się jej trzymać (spostrzegawczość), jeżeli mam nagłą zachciankę to nie kupuję jej od razu, a wpisuję na wishlistę i kontynuuję tak jak miało być wcześniej (najprawdopodobniej już nie będę chciał sobie kupić ten nagłej zachcianki) Co oczywiście nie oznacza że żałuję zakupu tych lalek, po prostu, hm muszę się trzymać ustalonych prze ze mnie wcześniej planów.
Na imieniny dostałem Meeshell Mermaid - jednak na nią poświęcę cały oddzielny post, na razie ciągle nie jest dokończona, ale na tą chwilę wygląda tak:
Jest to pierwsza lalka, której na stałe dałem zupełnie nowe (zrobione prze ze mnie) ubranie. Jednak jak mówię, o tym rozpiszę się w oddzielnym poście.
Powoli zbliżamy się do końca i do przedostatniej osóbki, którą zakupiłem nieoczekiwanie - mimo wszystko według wishlisty :D Jest nią mianowicie Rochelle Basic, którą udało mi się kupić kompletną i w bardzo dobrym stanie za 40 zł. Uwielbiałem tą lalkę odkąd pamiętam i w końcu stoi w moich progach.
Co mogę powiedzieć? Jest śliczna. Możliwe, że i jej podmaluję dodatki, ale wszystko w swoim czasie.
Ostatnią panną jest miętowo-skóra Frankie, którą zaplanowałem na wrzesień (ją jak i Draculaure z Ari, ale jak widać plany się zmieniają). Tutaj historia jest dłuższa ponieważ już od dwóch miesięcy chodziłem po sklepach z nadzieją zobaczenia tych słodkich twarzyczek na półkach, mimo wszystko nic takiego się nie wydarzyło. Jednak wczoraj kiedy wszedłem do działu z lalkami ku mojemu zdziwieniu stały tam - wszystkie trzy! Mogłem wziąć tylko jedną, ale zaplanowałem sobie wcześniej, że będzie to Frankie. Auchan przez ostatni rok był zacofany jeżeli chodzi o lalki Monster High, a ostatnią serią, która tam trafiła był chyba Boo York, tak więc możecie sobie wyobrazić, że moje zaskoczenie i podekscytowanie było wielkie przez co dwa razy Elsa obok została zrzucona z półki... Przepraszam Cię Elso, która stałaś obok :<
Od razu zacząłem przeglądać wszystkie egzemplarze, żeby wybrać ten najlepszy i tak prezentuje się moja Frankie:
Ogólnie lalka mi się podoba, uwielbiam jej szkolne ubranie i kolorystykę, mimo wszystko najważniejszym powodem była jej nowa twarz po rebootcie :) Osobiście jestem z lalki bardzo zadowolony. Oprócz tych wszystkich zalet są też oczywiście minusy - niestety zawiodłem się na jej włosach - są krótkie i jest ich mało, na szczęście mimo to są milutkie w dotyku.
To były wszystkie lalki, niestety taka sytuacja jak w zeszłym miesiącu nie powtórzy się prędko. Przepraszam, jeżeli ten post wydawał się "chaotyczny" ale pisząc go byłem jakiś roztrzepany :P
Pozdrawiam i do napisania!