sobota, 12 stycznia 2019

Emma Watson jako Bella od Hasbro

Witam wszystkich w nowym roku.
Trochę mi się zeszło ale jestem z nowym postem, jak to mówią "lepiej późno niż wcale" (to jest chyba moje blogowe motto). Ostatnimi czasy dużo się działo, przynajmniej w "hobbystycznej" części mojego życia. Miałem bardzo dużą fazę na Harrego Pottera, przeczytałem wszystkie części w miesiąc i między innymi kupiłem dwie lalki z Mattelowej serii (Harrego i Hermione). Dlaczego więc w tym poście nie opisuje właśnie tych lalek? Dobre pytanie, szkoda że nie znam na nie odpowiedzi.

Ale jak to u mnie w życiu jest jedna faza prowadzi do drugiej, która prowadzi do kolejnej itd. Zazwyczaj jest jakieś połączenie między nimi i tak właśnie kiedy przeczytałem wszystkie książki, kolejny raz obejrzałem wszystkie filmy, powróciła moja miłość do Emmy Watson i wtedy sięgnąłem dalej, do Pięknej i Bestii, która siedziała uśpiona w moim sercu już prawie półtora roku.

Nie wiem czy pamiętacie jak kiedyś próbowałem uszyć suknię dla Belli od Disney Store, z prawdziwego jedwabiu itd. No cóż nigdy ostatecznie mi się to nie udało, a jak przed chwilą obejrzałem jej zdjęcia to... eh... no najładniejsza to ona nie była. Ale od tamtego czasu nauczyłem się kilku nowych rzeczy, którymi między innymi jest repaint lalek. Niestety nie posiadam już tamtej Belli, gdyż sprzedałem ją w międzyczasie. Z tamtym moldem ludzie naprawdę robili cuda i byłem ciekawy czy sam byłbym w stanie coś takiego zrobić. Jednak jej twarz to było w sumie wszystko, bo włosy były bardzo średniej jakości (moim zdaniem), a suknia mimo że miała wiele detali, nie prezentowała się wcale tak wspaniale, a z filmem nie miała wiele wspólnego.

I wtedy przeszukując Allegro zacząłem się zastanawiać nad Bellą od Hasbro. Jest ona zdecydowanie bardziej "lalkową" wersją Emmy, chociaż kształt twarzy jest wciąż bardzo podobny. Jednak nie znalazłem w Internecie żadnej osoby która by podołała upodobnieniu jej do Emmy Watson repaintem, mimo, że był jeden naprawdę ładny, który wyszedł z pod rąk niesamowicie utalentowanej osoby, po prostu podobieństwo do aktorki gdzieś umykało. I w ten sposób sam postanowiłem się podjąć tego wyzwania.


Jednak nie byłem pewny, którą wersję kupić, i wtedy natrafiłem na tą którą możecie zobaczyć powyżej. Jest to chyba jedyna lalka, której suknia rzeczywiście byłą wzorowana na tej ostatecznej wersji z filmu i nie dość że ma 3 warstwy sukni różnej długości, to jeszcze ma namalowane wzory. Oczywiście nie jest idealna, gorset jest bardzo uproszczony, a w głównej części sukni też brakuje kilku detali, mimo to po obejrzeniu kilku recenzji na YouTubie i zdjęć uznałem, że naprawdę bardzo mi się podoba. I bez dłuższego namysłu, zamówiłem ją.


Jak tylko wyjąłem ją z pudełka od razu zacząłem nad nią majstrować, nie byłem w sumie pewny czy na następny dzień będę robił jej zdjęcia "przed przeróbkami", ale wiedziałem, że nie będę mógł się powstrzymać do następnego dnia. Tak więc lalka którą widzicie ma już następujące zmiany: fryzura, naszyjnik, i "kryształki" na sukni.


Osobiście bardzo podobają mi się opakowania Belli od Hasbro, może nie są aż tak reprezentacyjne jak te od Disney Store, ale wciąż bardzo ładnie się prezentują, szczególnie z lalką w środku (jak już mówiłem nie mogłem się powstrzymać, musiałem ją wyjąć)


Tłem jest bardzo ładne pastelowe zdjęcie sali balowej zamku, miła odskocznia od mrocznych pudełek od Disney Store.





Z tyłu oczywiście krótki opis oraz bardzo ładne zdjęcie Emmy. 


A teraz czas na samą lalkę. Uważam, że na żywo bardzo ładnie się prezentuje, szczególnie jak się postawi ją na stojaku na półce. Jak wcześniej wspomniałem zacząłem już przyklejać na jej suknie kryształki, ale pomijając to jestem bardzo zadowolony z tego jak suknia została zrobiona. Jeżeli jesteście ciekawi co powinno jeszcze być, lub być trochę inaczej to tak: te dwie warstwy wierzchnie powinny być trochę krótsze i obie powinny być trochę wyżej, na środku, również te dwie warstwy powinny być złożone dwa razy na zakończeniu. Z tyłu powinna być jeszcze jedna warstwa, która była złożona w taką jakby "harmonijkę", powinny być też długie paski materiału schodzące do ziemi. Poza tym wszystko jest w miarę dobrze, chociaż ogólny kolor sukni jest trochę za ciepły.


Ogólnie pierwszą rzeczą, którą zauważyłem po wyjęciu lalki było to, że ktoś jej zrobił strasznie krzywy przedziałek. Tak czy siak miałem zamiar zmienić jej fryzurę, ponieważ jak widzicie na zdjęciu obok bardzo powiększała głowę lalki. Jeśli chodzi natomiast o same włosy, są one niesamowicie przyjemne. Praktycznie nie ma porównania z Bellą od Disney Store. 

Możecie również zobaczyć co zrobiłem z naszyjnikiem. Oryginalnie był cały plastikowy, już pomijając to że jest ze 4 razy za wielki, dlatego obciąłem górną część i przewlokłem przez niego nitkę, żeby prezentował się trochę lepiej. Jednak przez to, że jest taki duży, widać na nim wszystkie detale, co jest oczywiście plusem.


Zbliżenie na twarz. Ogólnie w samym kształcie twarzy jest dosyć duże podobieństwo do Emmy (profil niestety nie jest już tak charakterystyczny jak to zrobił Disney Store) Myślę, że głównym problemem jest bardzo lalkowy makijaż, który swoją drogą też jest bardzo ładny, jednak nie przypomina za bardzo pierwowzoru.


I jeszcze fryzura zrobiona przeze mnie. Jak wspominałem te włosy są bardzo przyjemne i mimo, że trochę mi to zajęło, to odwzorowanie filmowej fryzury było bez porównania łatwiejsze niż w wypadku tej od DS. I ostatecznie chyba wyszło bardzo ładnie :3 

Możecie też zobaczyć ozdobę na głowie, wydaje mi się, że jest trochę bez powodu "udziwniona", w filmie liście były ułożone w jedną stronę, tutaj są różnie poukładane i na początku miałem lekki problem z tą tylną częścią, jednak okazało się, że jak się ją odpowiednio założy idealnie trzyma się na koku.


Jeszcze wracając do sukni, w sumie składa się z 6 warstw: 4 głównych i dwóch warstw siatki pod spodem (która jest oddzielną częścią i można ją zdjąć, bardzo podobnie jak u DS tylko, że ta jest o wiele miększa, przez co nie zawsze pomaga przy układaniu się sukni)


No i buty, lalki Hasbro mają o wiele większe stopy niż Barbie czy DS i na stałe posiadają obcas. Więc jest to podwyższona wersja tych z filmu. Są zrobione z bardzo miękkiej gumy.


Jako, że ta lalka jest bardziej "kolekcjonerską" wersją Belli niż inne lalki od Hasbro, posiada zgięcia w łokciach i nadgarstkach, jednak to co widzicie jest maksymalnym zgięciem w łokciach, więc w sumie bardzo to nie zaszaleli... Ale jak to mówią, lepszy rydz niż nic. Jeżeli chodzi o nogi to są sztywne, bez zgięć w kolanach.


Mimo, że lalka już prezentuje się bardzo ładnie mam na nią bardzo ambitne plany, głównymi z nich jest właśnie repaint ale i... Zmiana ciałka. Pewnie wcale Was to nie dziwi, bo zmieniam ciałka większości moim lalką, szczególnie kiedy robię jakiś custom, jednak tym razem nie będzie to Made To Move, a... Model Muse. Czyli pierwszy raz zamienię ciałko lalki na jeszcze bardziej sztywne :D
Już wiem, że na drodze będzie kilka problemów ponieważ góra sukni nie dopina się na zwykłej Barbie a co dopiero na Model Muse, ale tego ciałka jeszcze nie mam, przyjedzie do mnie w przyszłym tygodniu, w tedy też zajmę się repaintem, bo nie sądzę, żeby kolor skóry pasował w 100%, szczególnie że ta lalka ma bardzo różowy odcień ciała, co ciekawe nie mam żadnej lalki w takim kolorze.

Co o niej myślicie? Trzymajcie za mnie kciuki, żeby udała mi się reszta cutomu :P 
To tyle na dzisiaj, życzę wszystkim miłego dnia i do napisania!