sobota, 31 października 2020

Szczęśliwego Halloween! Sesja Sireny Von Boo, więcej o Pennywise i nie tylko

Witajcie!
Jak zwykle chciałem, żeby ten post pojawił się trochę wcześniej, a właściwie początkowo miał być o czymś innym, ponieważ akurat zdarzyło się tak, że miałem przygotowane "materiały" na dwa oddzielne wpisy, jeden dłuższy drugi krótszy - w tym ten krótszy dotyczy tych samych lalek co poprzedni, więc postanowiłem że go wcisnę jeszcze przed tym dłuższym i w końcu minęło półtora tygodnia i nic nie napisałem... Brzmi jak typowy ja, więc wszystko się zgadza xD


aby rozwinąć post, kliknij "czytaj dalej"

czwartek, 22 października 2020

Potwomorfoza Sireny Von Boo + Monster High wraca do życia?!

Witajcie!
Dzisiejszy post miał się składać tylko z Sireny ale wczoraj wyszły zdjęcia nowych lalek MH (i ciekawe informacje!) więc postanowiłem je tutaj dorzucić, jednak zacznijmy od Sireny.
Ogólnie może pamiętacie, jeszcze dwa lata temu miałem w miarę sporą kolekcje lalek Monster High (wiem, że w porównaniu do niektórych była bardzo mała ale dla mnie był to punkt kulminacyjny jeżeli chodzi o lalki z tej serii) i pamiętam, że wtedy kupowałem te lalki trochę nałogowo, kupując wszystkie basici w dobrej cenie jakie tylko zobaczyłem... Miało to swoje wady i zalety, z jednej strony kupiłem dużo lalek w dobrym stanie w bardzo dobrej cenie, a z drugiej strony ta kolekcja wydawała mi się trochę bez ładu i składu (no i wydałem dosyć dużo pieniędzy xd).


aby rozwinąć post, kliknij "czytaj dalej"

czwartek, 1 października 2020

Jeszcze żyje! Co robiłem całe wakacje?

Witajcie! 
Jak zwykle oczywiście tego nie planowałem ale zniknąłem na prawie pół roku... I co ja właściwie robiłem przez ten cały czas?

Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta mój ostatni post, ale pisałem go bodajże, dwa tygodnie przed maturą? Byłem wtedy w trakcie robienia trzech projektów, które miałem zamiar skończyć już po napisaniu egzaminów. Czy to w ogóle będzie zaskakujące jeśli powiem, że żadnego nie skończyłem? Osobiście wątpię, ponieważ oto jestem sobie 4 miesiące później, maturka zdana, w przyszłym tygodniu studia, a te trzy projekty nietknięte :P Ja to już tak mam, że zdarza mi się poczuć wenę i zaczynam coś robić kompletnie się nad tym nie zastanawiając, a jak zaczyna się to przedłużać to wena mi wygasa no i jakoś brakuje chęci :// I tak właśnie było po maturze, niby dużo wolnego czasu, a chęci brak.

Ale to nie tak, że przez ostatnie cztery miesiące leżałem do góry brzuchem i nic nie robiłem! No może przez pierwszy miesiąc rzeczywiście trochę tak było (w sumie to nic z tego czasu nawet nie pamiętam). Jednak w trakcie matur dowiedziałem się o możliwości wykonania dużego zamówienia, dla pewnej osoby i chociaż nie ukrywam, nie bardzo mi się chciało *D:* to postanowiłem się go podjąć. Była to w końcu okazja aby zarobić trochę pieniędzy, przy okazji robiąc coś co lubię.

aby rozwinąć post, kliknij "czytaj dalej"