niedziela, 29 stycznia 2017

Lalki od Hasbro #1 Roszpunka part 3 + reroot Vaiany

Hej! W końcu jestem! Mimo, że nie było postów nie leniłem się w tym czasie i zrobiłem dosyć dużo rzeczy, chciałem napisać o nich wcześniej, ale jak wracam do domu nie ma dobrego światła, bo jest już ciemno, a tak się złożyło, że w dzisiejszą niedzielę już rano obudziło mnie wspaniałe słońce - więc musiałem to wykorzystać ;)

Ostatnie dwa posty dotyczyły mojej jedynej w swoim rodzaju Roszpunki, więc uznałem, że zrobię teraz ostatnią część, aby już zakończyć jej custom (chociaż jeszcze kilka rzeczy muszę dodać, ale to już kiedy indziej). W ostatnim poście pojawiła się też Vaiana, dlatego dodam ją też do tego, bo akurat mam okazję :P

Ogólnie moje dwie księżniczki Disney'a prezentują się razem na półce następująco, zakupiłem też ostatnio stojaki do Barbie (które są właściwie bardzo uniwersalne). W planach mam przemalowanie ich, przynajmniej tego, który podtrzymuje ciemnowłosą, ponieważ w odróżnieniu do Roszpunki kolor stojaka nie wpasował się w całokształt :P 


Ale co się właściwie zmieniło w Vaianie? Może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale zrobiłem jej całkowity reroot. Niestety nie mam zdjęć w trakcie, ale powiem tak: Tamte włosy były straszne. Na początek wydawały się fajne, mięciutkie itd. jednak były tak ze sobą poplątane, że praktycznie stanowiły jedną masę, a po rozczesaniu okazało się, że lalka ma prawie afro, natomiast jeszcze później okazało się, że brakuje jej wypełnienia kilkunastu dziurek :') Zanim jednak zauważyłem tą ostatnią rzecz przeżyłem szok (w sensie w sumie to nie, ale była to ciekawa sprawa) okazało się, że nie dało się jej włosów wyprostować wrzątkiem, po prostu nic się nie działo. Ciekawe no nie?

W każdym razie wracając do myśli przewodniej, zdenerwowałem się, że nic nie mogę z nią zrobić i zamówiłem włosy. Potem zrobiłem reroot i jestem bardzo zadowolony. Co ciekawe Vaiana jest pierwszą lalką w której wypełniłem prawie każdą dziurkę! (nie wciskałem włosów tylko tam, gdzie naprawdę było ich naćkane) Potem wszystko zawiązałem w warkoczyki, do wrzątku i poobcinałem końcówki :)

Teraz prezentuje się tak:




Naprawdę da się je rozdzielić! :D
 Vaianie już dziękujemy, a teraz czas na Roszpunkę. Jak pamiętacie ostatnią częścią miało być zrobienie sukni, jednak uznałem, że nie znajdę materiałów z takimi wzorami i obawiałem się, że wydam pieniądze na materiały, a i tak polegnę w szyciu. I nagle okazało się, że, ktoś wystawił Roszpunkę od DS z pierwszej edycji na Allegro do licytacji! Lalka nie była w najlepszym stanie, ale suknie wydawała się ok, więc zalicytowałem i bez problemu wygrałem "rywalizację" o tą lalkę, ponieważ byłem jedynym zainteresowanym :D

Kiedy lalka przyszła okazało się, że jest w naprawdę dobrym stanie, tylko zdjęcie było bardzo niekorzystne, włosy prawie bezproblemowo udało mi się rozczesać i są w świetnym stanie! Lalka będzie później na sprzedaż, ale zapomniałem na razie zrobić jej zdjęć, więc przejdźmy ponownie do mojej drugiej Roszpunki.

Suknia jest w dobrym stanie, niestety ma trochę zniszczone wykończenia rękawów i dekoltu, oraz brakuje małej kokardki na "gorsecie". Kiedyś to wszystko naprawie, ale na razie mi się nie chce :P Do tego wszystkiego udało mi się totalnie wyprostować jej włosy, przez co zmniejszyły swoją objętość i już tak nie odstają, a do sukni dodałem kilka warstw siateczki, żeby ładnie wyglądała. 

I tak to się wszystko prezentuje:







Tak więc na razie kończę posty o Roszpunce (w końcu) i następny post będzie już o czymś zupełnie innym :P A pojawi się już niedługo, ponieważ mam już rozpoczęte następne dwa (polecam robienie do przodu :D) Więc pewnie jeszcze w tym tygodniu pojawi się nowy post, który również w nazwie będzie miał "part 1" i dodatkowo będzie zawierał sesję :D (chociaż może to sesja będzie główną częścią) Tak czy inaczej łapcie małą zapowiedź:


To tyle na dzisiaj, tak sobie myślę, że jeżeli chcielibyście przeczytać moje zdanie o tych chińskich stojaczkach to napiszcie o tym w komentarzu ;)

Pozdrawiam i do napisania!

6 komentarzy:

  1. O matko wyglądają świetnie ❤ Też mam te stojaki.Zamówiłem je typowo pod Monsterki,ale wiadomonco z tego wyszło.Chociaż na CAM męskiego Wampira pasuje fajnie to jednak szkoda,że nie pasują do Monsterek :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Czy tylko ja chcialam zeby ten gruby i vaiana byli razem??? ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja i ja również -
      Ojciec i Córka!!!

      Usuń
    2. Co? Chodziło mi o tego grubego pół boga

      Usuń
  3. Kolejny - jak zwykle - bardzo udany reroot, Vaiana wygląda jak z filmu wyjęta. Po raz kolejny chylę czoła, mistrzu :)
    Roszpunka pięknie się prezentuje, już sobie wyobrażam jak fajnie jest pobawić się jej włosami...
    Czyżby bohaterką następnego posta była fashionistka 13stka z zeszłego roku? Kojarzą mi się te buciki właśnie z ową Barbie, ciekawe, co tam wykombinowałeś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem pod wrażeniem -
    metamorfoza wielce udana!

    widziałam maleńkie figurki
    Vaiany - ale nie mam pojęcia,
    czy te "calineczki" ruszają
    choćby łapkami - nieruchawe
    małe coś za 5dych - to szok...

    OdpowiedzUsuń