niedziela, 4 września 2022

Monster High Gen 3

Kolejny dzień i kolejne podejście aby powrócić na bloga, tylko może tym razem rzeczywiście się uda..
Nie ukrywam, że bardzo mi tego brakuje, aby usiąść od czasu do czasu i pokazać Wam moje nowe projekty lub też podzielić się opinią na jakiś temat. Jednak jak wiecie, lub też nie, odkąd zacząłem studiować mam duże problemy z motywacją i mniej czasu, a nawet jeśli czas mam, to motywacji wciąż brakuje. I nie chodzi tylko o pisanie na blogu, ale tak naprawdę też o wszystko inne, a w tym wypadku o powrót do lalek, które przecież zawsze sprawiały mi tyle radości.

I choć wciąż mam zaległe posty o projektach, które zrobiłem już półtora roku temu (kiedy motywacja mnie jeszcze kompletnie nie opuściła) to chciałbym napisać post o czymś kompletnie nowym co rozbudziło we mnie uczucie, które w ostatnim czasie przygasło. Ponieważ nie ukrywam, że wraz z brakiem motywacji i czasu po prostu straciłem zaintersowanie lalkami, mimo że oczywiście byłem na bieżąco z nowymi seriami pojawiającym się na rynku, nic nie przykuło mojej uwagi na tyle aby ponownie wkręcić sie w ich kolekcjonowanie i customy. Nawet takie serie jak Rainbow High czy OMG, choć tak świetnie wykonane nie miały dla mnie tego czegoś co lalki, którymi interesowałem się w przeszłości (może po prostu MGA nie jest dla mnie?).


I tak trwając w obojętności dla lalkowego rynku kompletnie zapomniałem o zbliżającym się powrocie Monster High, który oficjalnie jest planowany na pierwszego października (jeśli się nie mylę) jednak, przecieki trzeciej generacji, zaczęły pojawiać się w Internecie już kilka miesięcy temu, a na ten moment w niektórych sklepach w Kanadzie i USA można znaleźć nowe lalki sześciu postaci.

Jednak zacznijmy od początku, Monster High wyszło w 2010 roku i było niesamowicie popularna serią, która do dnia dzisiejszego ma fanów na całym świecie, którzy, jak ja, czują się już z nią po prostu zżyci, ponieważ była dużą częścią naszego dzieciństwa i dorastania, ale nie tylko, ponieważ wiele osób zainteresowało się MH już za swojego dorosłego życia. W 2016 roku seria dostała swój pierwszy reboot, który był skierowany do młodszych dzieci, poniekąd pozbawiając MH swojego "mroku" i jak wszyscy pamiętamy, nie wyszło to najlepiej i rok później seria została oficjalnie anulowana. 

Chcąc nie chcąc trzeba przyznać, że Monster High potrzebowało już wtedy zmiany, 6 lat to dużo na nieprzerwane produkowanie nowych pomysłów. Teraz jak o tym myślę, to zabawne że przez 6 lat wszystkie postacie pozostawały w tym samym wieku (jedynie Frankie, jeśli dobrze pamiętam, zamiast 16 dni w opisie miała coś, że straciła już rahube). Podobno sam twórca MH, Garret Sander, był otwarty na reboot, jednak nie w taki sposób jak został on przeprowadzony i sam opuścił w tym czasie firmę.

Na następne kilka lat nastała cisza, jednak fani Monster High nie mogli pogodzić się z anulowaniem serii i Internet był pełny hasztagu #SaveMonsterHigh. I tak bodajże dwa lata temu dowiedzieliśmy się, że MH rzeczywiście zostało uratowane... Czy jednak...?


Na początku pojawiła się seria Skullector, czyli kolekcjonerskie monsterki skierowane do dorosłych kolekcjonerów, inspirowane konkretnymi horrorami, które jakościową są, well, jak stare monsterki, a cena... Jest bardzo wysoka ;) Osobiście nie zamierzam pogłębiać się w tym temacie, ponieważ chociaż przy pierwszej lalce byłem podekscytowany i w miarę mi sie podobają, tak nie uważam żeby były warte swojej ceny i po prostu nie jestem nimi (na szczęście) zainteresowany. Szczególnie uważam, że ostatnia lalka z tej serii prezentowała się wyjątkowo słabo.

meh... 
Uważam, że o wiele lepszym pomysłem byłoby zrobienie po prostu Draculi, 
w męskiej formie oczywiście.

Oprócz serii kolekcjonerskiej mieliśmy dostać kolejny reboot, który żyje pod nazwą Gen 3, a do niego aktorski musical, animowaną serię odcinków i oczywiście lalki playline. I dodatkowo to wszystko pod patronem Nickelodion, co jest tutaj dosyć ważne, ponieważ jeśli dobrze rozumiem mają oni prawo do wszelkich zmian, gdyż Monster High nie jest już "niezależną serią". Plus dochodzi do tego fakt, że Mattel jest publiczną firmą, więc ludzie którzy mają wykupione akcje również mają wpływ na produkowane serie, aczkolwiek w to również nie będę się zagłębiał, ponieważ nie mam na ten temat wystarczającej wiedzy ;)


No i jeśli chodzi o sam film, to wiadomo było od początku, że nie możemy się spodziewać żadnych ekscesów, jednak ostatecznie moim zdaniem zwiastun nie wygląda tragicznie. Chociaż nie jestem fanem kompletnej zmiany osobowości Draculaury i Clawdeen oraz ubrania mogłybyć lepsze to na razie nie jest źle. Klimat Monster High poniekąd wciąż jest i produkcja wygląda w sumie dobrze. Na samym początku byłem zaniepokojony, bo wyciekły fragmenty bez żadnej obróbki prosto z kamery i well wyglądały po prostu beznadziejnie xd Ale jak wyszedł oficjalny zwiastun, to mimo zmian (które koniec końców były nieuniknione) uspokoiłem się i podchodzę do tego filmu z otwartą głową. Może nas jeszcze zaskoczy?


Nie wiem też na ile sam film będzie pokrywał się z animowanym serialem, który ponoć ma mieć dwudziestominutowe odcinki, co akurat mnie bardzo cieszy, ponieważ w klasycznych 3-minutowych odcinkach ciężko było prowadzić jakieś ciekawe wątki. No i jakiś czas temu Monster High opublikowało na Instagramie wygląd postaci w animacji oraz kto będzie podkładał pod nich głos. Niestety jest to zupełnie nowa obsada, jestem ciekawy czy w polskiej wersji językowej również tak będzie.


I postanowiłem napisać co myślę o wyglądzie postaci, ponieważ co ciekawe nie tylko nie pokrywa się on z filmem ale również nie do końca pokrywa się z lalkami. Jeśli chodzi o sam styl animacji, to nie podoba mi się jakoś bardzo, dużo osób porównywało go do gierek na telefon i coś w tym jest. Jednak zawsze mogło być gorzej.
Jeśli mam być szczery nie podoba mi się wygolony bok Frankie, i te pioruny we włosach, nie wiem czy to mają być spinki czy co, ale nie rozumiem za bardzo wizji. Plus jej ubranie... meh. Za to uważam, że lalka wygląda o wiele lepiej ale to za chwilę.
Clawdeen moim zdaniem została najbardziej poszkodowana w Gen 3, ponieważ jest trochę jak kompletnie inna postać i jej outfit nie wygląda jak coś co nosiłaby klasyczna Clawdeen. Ogólnie jestem nią trochę zawiedziony, ponieważ miałem nadzieję, że wykorzystają fakt, że jest ona tak naprawde jedyną czarnoskórą postacią w MH i mogliby dać jej warkoczyki lub coś w tym stylu. Ale zamiast tego dali jej blond włosy. Mmkay.


Draculaura pomijając fakt że teraz jest czarownicą jest okej, bardzo się cieszę, że dla jej lalki zrezygnowali z kapelusza. Cleo też mi się w miarę podoba, jednak mam wrażenie, że jest za bardzo niebieska i ten outfit wygląda trochę jak piżama. Za to podoba mi się bardzo, że ma ciemniejszą karnację.


Lagoona była chyba najbardziej kontrowersyjną zmianą, ponieważ nie jest niebieska i myślałem, że będzie to dla mnie najtrudniejsza rzecz do zaakceptowania, jednak jak zobaczyłem jej lalkę, kompletnie się w niej zakochałem. Still lalka wygląda o wiele lepiej :P
Deuce jest teraz zielony i w sumie nie mam z tym problemu, jednak szkoda, że jego stroje nigdy nie nawiązują do tego jest z Grecji, a na pewno dałoby się to fajnie zaprojektować, tak jak stroje Cleo zawsze nawiązują do Egiptu. Plus fakt, że ma węża na koszulce... We get it, he is the son of Medusa, he has snakes on his head, you don't have to put it on the t-shirt...


Toralei za to wygląda bardzo fajnie, z jakiekoś powodu jest to już kolejny reboot który przeżyła bez dużych zmian w designie, jednak ponownie - kot na koszulce - we get it she's a werecat, you don't have to put it on the t-shirt...
Ross Palony.... Co oni Ci zrobili. Wygląda absolutnie tragicznie i z jakiegoś powodu wygląda jakby był w innej animacji niż reszta + czemu on jest taki skinny? Szczególnie że w filmie wygląda jak jock. W ogóle w nowej generacji jest synem Hadesa, co jakby ma poniekąd sens jednak nie mogę zaakceptować tego wyglądu. Jednak mam nadzieję, że jeżeli dostanie swoją lalkę będzie wyglądał o wiele lepiej.

rest in peace


No i Głowenia Krewnicka, z jednej strony duża zmiana, z drugiej strony w sumie nie. Do jej wyglądu mam w sumie neutralne podejście, cieszę się, że w ogóle przywrócili ją w tym rebootcie, ponieważ w pierwszym ją kompletnie usunęli x)

 Nie ukrywam jednak, że nic nie przebije oryginału i to się tyczy wszystkich postaci, moja opinia to "nie jest źle, zawsze mogło być gorzej" zamiast "wyglądają super nie mogę się doczekać", jednak na szczęście z lalkami jest nieco inaczej i koniec końców one są dla mnie ważniejsze.


I tym pozytywnym akcentem przejdę właśnie do lalek, ponieważ jest o czym pisać. Najpierw, już kilka miesięcy temu, wyciekło powyższe zdjęcie Cleo. Jak się okazało potem był to prototyp, jednak mimo że ostatecznie wersja lalki nie zmieniła się bardzo, tak moja opinia o niej obróciła się o 180 stopni...


Mogliśmy zobaczyć też Deuca, co ciekawe jest to jedyne "stock picture" basicowych postaci, które do tej pory pojawiło się w inteciecie, mimo że tak wiele z nich można już kupić w sklepach. I moim zdaniem wygląda super, uważam, że nawet lepiej niż Deuce w dwóch poprzednich generacjach. Też wąż na jego koszulce wygląda lepiej niż na animacji co daje mi duże nadzieję na ewnetualną lalkę Rossa w przyszłości.
Bardzo podoba mi się nowy mold i większe węże na jego głowie, co prawda mogłyby być pomalowane ale osobiście cieszę się, że będę mógł trochę przy nim pomajstrować :D
Mam jedynie nadzieję, że to nie jest prototyp, no chyba że finalna wersja będzie wyglądała jeszcze lepiej. 


Niedługo później wyciekło to zdjęcie... I byłem załamany. Ponieważ mimo że ubrania wyglądają na bardzo ładnie wykonane tak nie mogłem się pogodzić z nowym wyglądem twarzy. Moim zdaniem po prostu były brzydkie i kompletnie nie przypominały Monster High. Plus fakt że Frankie jest tutaj szara??? Jedynie Clawdeen wygląda w miarę okej i teraz wiedząc jak wyglądają finalne wersje, jestem zdania, że ta Clawdeen wygląda nawet lepiej.


Jakiś czas później wyciekły zdjęcia playsetu, na którym było zdjęcie oryginalnej piątki i mogłem oddetchnąć. A tak naprawdę niesamowicie się podekscytowałem, żałuję że ktoś nie nagrał mojej reakcji ponieważ jak je zobaczyłem byłem wniebowzięty.


Wszystkie lalki wyglądały fantastycznie, a tak jak wspomniałem wcześniej, różowa Lagoona od razu skradła moje serce. Jednak ostatecznie są to wciąż stockowe zdjęcia i ostateczne lalki różnią się mniej lub bardziej. W wypadku Clawdeen niestety bardziej, bo jej twarz zupełnie nie przypomina tej którą widzimy na zdjęciu wyżej :(


Tak też dowiedzieliśmy się, że wcześniejszy prototyp Cleo nie różnił się bardzo od ostatecznej wersji, jednak w jakiś sposób wygląda ona o wiele lepiej. Draculaura wygląda fantastycznie.


I porównanie twarzy prototypów z finalnymi lalkami. Jak dla mnie ostateczne wersje są bezporównania lepsze.


Jeszcze zanim przejdę do rzeczywistych zdjęć lalek, chciałem pokazać nowe artworki. Szczerze mówiąc byłem tak przyzwyczajony do dawnych artów, plus były dla mnie tak ikoniczną częścią Monster High, że nawet nie przeszło mi przez myśl, że mogą je zmienić (szczególnie, że pierwszy reboot miał tego samego artystę co w pierwszej generacji). I na ten moment uważam je za najgorszą zmianę w desginie nowego Monster High, ponieważ prezentują się następująco:



Osobiście uważam, ze wyglądają po prostu... Nieprofesjonalnie? Trochę jak kolorowanka dla dzieci. Też jestem zdziwiony, że kompletnie nie przypominają oryginalnego stylu, osobiście kiedy rysuję postacie z MH, nawet we własnym stylu chcąc nie chcąc po prostu przypominają oryginalne arty, ponieważ tak zawsze wyglądało Monster High, więc wciąż nie mogę wyjśc z podziwu jak bardzo oficjalne arty MH mogą nie przypominać MH...


Porównanie wszystkich genereacji artów, nie będę ukrywał, że nie jestem fanem artów Gen 3. I też nie chodzi tylko o to, że nie oddają w żaden sposób poprzedniego stylu, tylko po prostu ten styl mi się nie podoba ://


Dobra czas przejść do prawdziwych zdjęć lalek!


Na początku chciałbym wspomnieć o Draculaurze, która będzie dostępna razem z "playsetem" I guess, ponieważ tak naprawdę jest to pudełko w kształcie trumny, jednak to nie jest ważne, ponieważ sama lalka jest po prostu prześliczna.


Uważam, że jest absolutnie przeurocza i idealnie oddaje Draculaurę, też fajnie zobaczyć ją z oryginalnymi włosami, a nie pół na pół, świetnie jej pasują. Mam ochotę nawet powiedzieć, że wygląda bardziej jak Draculaura niż oryginalna Draculaura. I mimo że jak zwykle planuję kolekcjonować głównie basici, zastanawiam się czy nie skusze się też na nią.


Lalka tak ładna że nawet Artwork wygląda lepiej.

A teraz czas przejść do nowej Draculaury Basic:


Każda lalka z tej serii, posiada bardzo dużo dodatków, w tym telefon, plecak/torbę, jedzenie, picie, okulary, dodatkowe ubranko oraz zwierzątko. Niestety za to nie posiadają stojaków, co jest dosyć przykre i osobiście zamieniłbym połowę tych rzeczy na stojak. Za to bardzo podoba mi się, że każda lalka ma telefon ze spersonalizowaną obudową. Oraz jak już pewnie zauważyliście, każda lalka ma inny typ ciała, Draculaura dla przykładu jest niższa i grubsza, ale tak naprawdę tylko od pasa w dół. Osobiście bardzo mi się to podoba i uważam, że bardzo pasuje do niej takie ciało.


Ta Draculaura również wygląda przeuroczo i naprawdę świetnie oddaje oryginalną Draculaurę, co jest dosyć śmieszne biorąc pod uwagę, że w nowym filmie ma mieć kompletnie inny charakter.


Oryginalnie lalka ma czarne spodenki i wydaje mi się, że to jest jedyny element, który nie do końca mi pasuje, jednak jako całokształt po prostu bardzo mi się podoba i myślę, że nie będę dużo w niej zmieniał, po prostu nie mogę się doczekać aż ją kupię! Plus kocham to, że ma większe uszy, strasznie słodko to wygląda jak jej tak wystają z włosów <3


I porównanie z oryginalną Draculaurą, moim zdaniem jest po prostu świetna, nawet chcę powiedzieć, że podoba mi się bardziej niż oryginalna (nie bijcie mnie)


Teraz czas na Cleo, z nią już mam trochę mieszane uczucia, ponieważ z jednej strony bardzo mi się podoba, a z drugiej dużo chciałbym w niej zmienić, jednak z dnia na dzień coraz bardziej przekonuję się do jej nowego designu.


Moim głównym problemem jest chyba to, że jest taka kolorowa i brakuje mi wiecej beżu i neutralnych kolorów, nawet jej bandaże są bardzo nasycone, jej włosy nie są już czarnobrązowe a niebieskie, nawet jej oczy mimo, że nie są już niebieskie są takie niebieskawe tam gdzie powinny być czarne? I mimo że nawet podoba mi się jej malowanie twarzy uznałem, że to będzie pierwsza lalka z Gen 3, której zrobię repaint i zastanawiałem się również nad rerootem, jednak powoli przekonuję się do tych niebieskich włosów, więc zobaczymy co zrobię jak będę miał ją w ręku.


Jak zobaczyłem te buty na prototypie nie mogłem się po prostu z nimi pogodzić, mam wrażenie, że poniekąd rozumiem jaki byl zamysł, jednak wykonanie, nie wyszło najlepiej. Wyglądają trochę jak kalosze, co też dobrze widać na zdjeciu niżej.


Wydaje mi się, że one są po prostu za duże i gdyby lepiej przylegały do nogi miałyby od razu ładniejszy kształ. Zastanawiałem się co będe mógł z nimi zrobić i myślę, że pierwsze co zrobię to wrzuce je do acetonu i zmniejsze tą samą metodą, którą można zmniejszać głowy lalek. Zobaczymy co z tego wyjdzie, może się okaże, że zaczną wyglądać o wiele lepiej.


Jednak ogólnie outfit i dodatki bardzo mi się podobają, zastanawiałem się tez czy nie odpruć od tej sukienki rękawów, zacząłem już nawet rysować jak chciałbym ją ogólnie przerobić ale potem patrze na jej zdjęcia i zdaję sobie sprawę, że w sumie bardzo mi się podoba taka jaka jest x)


Porównanie z oryginalną Cleo... Jest na pewno inaczej, jednak osobiście obie wciąż, na swój własny sposób, bardzo mi się podobają.


Cleo również ma nowe ciało, które jest również thicker od pasa w dół, jednak nie aż tak jak Draculaury, również uważam, że bardzo to do niej pasuje.


No i czas na Clawdeen, która moim zdaniem jest najbardziej poszkodowana...


Mold moim zdaniem jest bardzo ładny, do niego nie mam zastrzeżeń, jednak jej malowanie twarzy wygląda jakby było z kompletnie innej serii i nie przypomina po prostu Clawdeen. Nie mogę się doczekać aż ją przemaluję.


Tutaj dla porównania zdjecie promocyjne, a rzeczywista twarz. Z jednej strony mam wrażenie, że nie ma aż takiej dużej różnicy, a z drugiej wygląda jak kompletnie inna lalka... Na zdjęciu promocyjnym bardzo mi się podoba, a rzeczywista lalka nie.


Dodatkowo jej włosy są z najgorszego rodzaju lalkowych włosów, które kiedy są proste są jeszcze w miarę okej, jednak kręcone bardzo szybko się niszą i trudno jest je ogarnąć. Mówię tutaj o polypropylenie. Dodatkowo sam kolor włosów i fryzura też średnio mi się podoba. Na pewno będe chciał jej zrobić reroot, ale nawet nie wiem na co.


Na szczęście da się uratować jej włosy i ładnie je zakręcić, więc może też dam im szansę przed rerootem.


Ale tak czy siak, bardzo nie podoba mi się jej outfit, tutaj porównanie z oryginalną Clawdeen... Dodatkowo to futerko przypomina mi kamizelki mojej babci i po prostu nie jestem w stanie zaakceptowac tego wyglądu xd Jedynie podobają mi się jej buty i bużuteria oraz pasek. Resztę postaram się jakoś przerobić, chociaż jeszcze nie mam pojęcia jak.


Czas na Frankie.


No i muszę powiedzieć, że Frankie niesamowicie mi się podoba. Uważam, że tak samo jak w przypadku Draculaury, fantastycznie oddaje oryginalną postać, jednocześnie wyglądając kompletnie inaczej.


Jedną z ciekawych zmian jest proteza nogi, co z jednej strony ma sens, jednak z drugiej strony jako dziecko Frankenstaina, jest dosłownie złożona z fragmentów martwych ludzi... I nagle zabrakło im jednej nogi? I mean, może i tak było ja nie wiem. Tak czy siak uważam, że swietnie to wygląda i ogólnie całokształt jest po prostu super.


Samo malowanie twarzy z jednej strony mi się podoba, a z drugiej zastanawiam się czy również nie będę chciał jej przemalować, poczekamy zobaczymy...


Nowe ciało Frankie jest dużo wyższe i ogólnie grubsze niż orygnalne, dodatkowo jest bardziej niebieskie co mi osobiście nie przeszkadza, a wzrost uważam za bardzo fajny pomysł.




Porównanie z oryginałem, jedyne co mi trochę przeszkadza, to fakt, że nowe lalki mają krótsze i grubsze szyje, co w połaczeniu z wieloma warstwami ubrań jak w przypadku Frankie, bardzo ją zasłania. Tak czy siak ostatecznie, once again, bardzo mi się podoba.



I wspólne zdjecie pierwszej czwórki. Bardzo podoba mi się jak się razem prezentują i niesamowicie bardzo podoba mi się tutaj Cleo, ma na sobie buty od Cleo z rebootu z serii "Ghouls best pet" i trochę mnie kusi żeby ją kupić i również ich użyć, ale jeszcze nie wiem może uda mi się uratować oryginalne.


Ogólnie lalki bardzo mi się podobają jednak mam wrażenie, że ten reboot jest trochę all over the place, dla przykładu mam wrażenie, że każde malowanie twarzy tych lalek wygląda jakby mogło być z innej serii, a Clawdeen to już w ogóle. Osobiście najbardziej podoba mi się twarz Draculaury i myślę, że bedę się na niej bazował przy ewentualnych repaintach innych postaci.


Wspomniałem też, że każda lalka ponownie ma w zestawie zwierzątko wiec postanowiłem je zostawić na koniec, ponieważ... No szału nie ma. Wyglądają o wiele bardziej dziecinnie niż te oryginalne. Co ciekawe większość zwierzątek pozostała mniej więcej ta sama i jak na razie jedynie Cleo ma kompletnie innego zwierzaka. Na ten moment najbardziej podoba mi się Crescent od Clawdeen, który wcześniej był kotem, teraz jest wilkiem (co I mean, ma w sumie sens), a za to Watzit, który teraz nazywa się Watzie wygląda moim zdaniem najgorzej. Co oni mu zrobili x)

Rest in peace baby boi

Ale ogólnie zwierzaki nie mają dla mnie żadnego znaczenia i równie dobrze mogłoby ich nie być (może byłoby nawet lepiej). Fun fact mój pięcioletni brat lubi bawić się zwierzątkami z Monster High i jak mu pokazałem te nowe zwierzątka to powiedział że Watzie podoba mu się najbardziej. Tak wiec co ja tam wiem - Jaś przemówił.

I ogólnie tu bym post zakończył, gdybym rzeczywiście dokończył go kiedy zacząłem, jednak w zeszłym tygodniu pojawiły się zdjecia dwóch nowych lalek, także bez owijania w bawełnę Toralei:


Toralei również bardzo mi się podoba, nie wiem trochę dlaczego ma mikrofon ale pewnie tego dowiemy się z odcinków, ponieważ jeśli pamietacie w pierwszej generacji był cały wątek o tym, że Toralei nie potrafi śpiewać XD 


Jednak sama lalka jest bardzo ładna, podobno ma włosy z Saranu, który jest najlepszym rodzajem włosów dla lalek. Nie podoba mi się jedynie koszulka z tym kotem, tak jak wspomniałem wcześniej WE GET IT SHE'S A CAT. Ale na szczęście w zestawie jest też druga koszulka więc może będzie wyglądała lepiej. Tak czy inaczej Tolarei bardzo mi się podoba, nic tylko się cieszyć c:


No i nowy Sweet Fangs, mocno zdziecinniał ale uważam go za jednego z najlepszych z nowej gromdki.


I na koniec Lagoona Blue! W końcu mogliśmy zobaczyć Lagoonę! Niesamowicie na nią czekałem i bardzo się cieszę, że w końcu ktoś ją znalazł. Szczerze mówiąc jest chyba moją ulubioną lalką z tej serii na ten moment, co jest niesamowite biorąc pod uwagę fakt, że na początku nie byłem w stanie pogodzić się z jej nowym designem. Bardzo podoba mi się pomysł z "wodnymi" nogami, jedyne co, to szkoda, że nie ma tak samo zrobionych rąk i nie ma błon między palcami... Jednak poza tym tak bardzo mi się podoba - I can't even be mad.


Dodatkowo jej twarz jest niesamowicie ładna, bardzo podoba mi się jej ubranie, po prostu żyć nie umierać. Wiem, że dużo osób narzekało na łuski na jej czole, jednak mi osobiście nie przeszkadzają.



I wielki powrót Neptuny, tylko tym razem nie jest już piranią, a po prostu rybką I guess. Tak jak w przypadku Sweet Fangs, uważam że jest to jedno z lepszych zwierzątek.

I to by było na tyle. Co prawda jest wiecej lalek o których mógłbym napisać ale chyba zakończę dzisiaj na Basicach. Na ten moment nie wiedzieliśmy jeszcze lalki Ghouli, ponieważ w pierwszym wydaniu będzie 8 postaci: Draculaura, Frankie, Cleo, Clawdeen, Lagoona, Ghoulia, Toralei i Deuce.

Podsumowując mimo, że wszystkie media dookoła lalek Generacji 3 są na ten moment meh (przynajmniej to co widzieliśmy do tych czas) tak same lalki bardzo mi się podobają i obudziły we mnie tą chęć do kolekcjonowania i customów, która ostatnio tak długo była uśpiona. Jednak jestem jednocześnie strasznie sfrustrowany, że nie można ich jeszcze kupić i już się przygotowuję mentalnie na wielkie zamówienie jak tylko pojawią się na Amazonie. Planuję nawet kupno gablotki i stojaków, żeby być przygotowanym do ich ekspozycji :')
Tak jak wspomniałem lalki mają wyjść oficjalnie pierwszego października, jednak to oczywiście data wydania w stanach, a do Polski jak to z Polską, pewnie dojdą jakoś na wiosnę (przynajmniej coś takiego obiło mi się o uszy). Jestem bardzo ciekawy jak będą wyglądały ich zdjęcia promocyjne i kiedy w ogóle je zobaczymy. Oraz jak to się w ogóle stało, że mattel nie dopilnował, żeby lalki wyszły w rzeczywiście zaplanowanym terminie xd

To wszystko na dzisiaj, mam nadzieję, że niedługo ponownie coś ode mnie przeczytacie, a tymczasem pozdrawiam Was i do napisania!

Zdjęcia z następujących kont na Instagramie:
@monster.news
@thedollyinsider
@hannahlectermh
@monstered8_
@planet_himmm
@girlieandghouls
@delliciousdollz
@opalescent.toys
@monsterhighretro
@sweetestdolls
@_peachy_reviews_
@naturdthethird
@vitamin_d_81
@garrett_sander
@_thedollynews_
@catty13noir

7 komentarzy:

  1. Matko! Ile ja się naczekałem na ten post 😪 Wreszcie jest! Zabieram się za lekturę 😎 Monster, monster high 😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  2. No ja mam trochę odwrotne uczucia jeśli chodzi o nowe MH, bo chciałabym właśnie Cleo i Clawdeen zaprosić do swojej kolekcji. O w mi się podobają najbardziej. Uważam, że przypominają siebie jako całokształt. Ale to na tym właśnie polega, że każdy się kieruje subiektywnymi odczuciami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to akurat ciekawe, szczególnie w przypadku Clawdeen ale to super, ja niestety tego nie widzę :/ Odnośnie Cleo z dnia na dzień coraz bardziej mi się podoba i na ten moment myślę, że nie będe jej jakoś bardziej przerabiał, może Clawdeen też mnie do siebie przekona

      Usuń
  3. (Prawie) codzienne wchodzenie tutaj się opłaciło — bardzo się cieszę, że wróciłeś! Lalki z trzeciej generacji nie zrobiły na mnie jakiegoś turbo wrażenia, na pewno cieszy mnie dodatkowa artykulacja i różne ciałka, ale nie czuję tego efektu wow tak jak kiedyś. Mimo to wydaje mi się, że dla docelowej grupy odbiorców wpasują się idealnie (zwłaszcza z tymi zwierzakami podobnymi do Littlest Pet Shop). Podoba mi się też, że Mattel aktualnie stara się grać "na dwa fronty" i zadowolić i starych fanów (Creeproductions, Reel Drama i cholernie drogie Haunt Couture) i nowych. Szczerze, nie widzę problemu gdyby w jakiś sposób udało im się kontynuować historię z pierwszej generacji, w tym samym czasie prowadząc trzecią generację — każdy byłby prawdopodobnie zadowolony (oczywiście jeśli ceny lalek dla starszych fanów nie będą tak ogromne jak CHOLERNIE DROGIE Haunt Couture). Tak czy inaczej, jeszcze raz, mega się cieszę, że wróciłeś i jako osoba, która od października wybiera się pierwszy raz na studia, mam nadzieję, że nie opuszczą mnie wszystkie siły, oraz że znajdziesz jakiś balans pomiędzy obowiązkami i pasją. Do napisania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bardzo się cieszę, że tu regularnie zaglądasz! W końcu trzeba było wziąć się do roboty :D Osobiście im więcej nowości widzę tym bardziej podoba mi się Gen 3, głównie jeśli chodzi o basici oczywiście i coraz bardziej zdaję sobie sprawę jak słabe były lalki z pierwszego rebootu x) Też uważam, że fajną opcją jest gra "na dwa fronty" Mattela, aczkolwiek irytuje mnie, że cąły czas męczą te same postaci, bo już mamy 4 nowe lalki Frankie, oraz po 3 Draculaury, Clawdeen i Lagoony, fajnie by było żeby zrobili coś nowego z innymi postaciami. Ale no poczekamy zobaczymy. Życzę powodzenia ze studiami i również mam nadzieję, że będzie dobrze i nie opuszczą Cię siły :D
      Do napisania!

      Usuń
  4. Strasznie fajnie przeczytać nowy wpis na Twoim blogu! W ogóle bardzo lubię to całe zamieszanie jakie powstało wokół rebootu, niemal za każdym razem jak wchodzę na insta widzę nowe przecieki, yt pełen lalkowych recenzji, widać że fandom MH ożył :)
    Szczerze w związku z nową generacją odkryłam jak bardzo byłam przywiązana do tej poprzedniej, dlatego tym bardziej cieszy mnie jak widzę że Mattel wydaje serie w stylu G1 - mam cichą nadzieję, że będą kontynuować serię Booriginal Creeproductions i wydadzą wszystkie basici, byłoby super.
    Odnośnie nowych projektów postaci - jestem bardzo pozytywnie nastawiona, raz lepiej raz gorzej idzie im oddawanie ducha MH, ale z każdym dniem przekonuję się do nich coraz bardziej. Z resztą do oryginalnego MH też musiałam się przekonywać dosyć długo, więc jestem dobrej myśli. Najbardziej podoba mi się Frankie, całkowicie skradła moje serce, uważam, że razem z Draculaurą wyglądają dokładnie tak jakbym tego oczekiwała i nie ma się do czego przyczepić. Cleo jest śliczna, ale niestety jej obraz psują te beznadziejne buty. Jeśli chodzi o Clawdeen i Lagoonę - wyglądają jak swoje młodsze siostry i ich projekty same w sobie są spoko, ale nie widzę w nich tych konkretnych postaci. W Toralei (której design był zawsze moim ulubionym w G1) coś mi nie pasuje. Wydaje mi się, że długie czerwone włosy i czerwona kurtka to nie jest dobre połączenie, ale jestem ciekawa jak to wygląda na żywo. Pewnie będziemy musieli poczekać do przyszłego roku żeby się przekonać.
    Niestety moją sporą obawą jest czy Mattel nie da się zgnieść konkurencji i jak długo reboot przetrwa, ale być może będzie to motywacją do przywrócenia EAH, za co po cichu trzymam kciuki :)

    Pozdrawiam ciepło i z niecierpliwością wypatruję wpisów o update'ach!

    OdpowiedzUsuń