piątek, 25 marca 2016

15 urodziny, Miraculous, Barbie Made to move i sesja

Hej!
Czy ktoś mi powie jak to się stało że już prawie minął cały marzec? A co więcej że nie wstawiłem chyba żadnego postu w tym miesiącu? ;-; W sumie nie pamiętam czy wg nie wstawiłem czy był chociaż jeden, tak czy siak to za mało :(  Nie wiem co się ze mną dzieje, ale zupełnie nie mogę się zebrać do pisania postów... Mam nadzieję, że to w końcu przejdzie i wrócę do systematycznego pisania ;) (na pewno jak będzie ładna pogoda będę robił więcej zdjęć)

Zacznijmy od początku, a mianowicie mam już 15 lat! Z moich niesamowicie trudnych wyliczeń wychodzi że założyłem bloga mając 13, i w sumie dorastam tutaj z Wami :D W każdym razie na urodziny jednym z prezentów (i jedynym w formie materialnej oprócz pieniędzy które dostałem) jest moja upragniona lalka. Nie dość że jest to Barbie New Face o której marzyłem jak tylko zobaczyłem jak Barbie zmienia look. To jeszcze ma nową bardziej realistyczną sylwetkę i najlepszą artykulację w świecie Mattela :D Tak moi drodzy do Barbie Made to Move.

Niestety moje zdjęcia porównawcze robiłem kilka dni temu jak było już ciemno i są dosyć słabe więc pokaże wam tylko dwa porównujące sylwetkę:


Nie wiem czy dobrze to widać na zdjęciach w każdym razie na żywo różnica jest wielka. Po pierwsze nowa sylwetka jest taka "pełniejsza" teraz widać jak stara sylwetka była chuda. Najbardziej w oczy rzuca się chyba nowa naturalnej szerokości talia i grubsze ręce i nogi. Do tego nowa sylwetka ma chyba mniejszy biust. Cieszę się że ta wersja ma matowe/półmatowe ciało i nie błyszczy się tak jak u poprzedniczki. Inaczej wyglądają też biodra i kształt em... Tamtych obszarów. Ramiona też mają inny kształt. Do szczęścia brakuje mi tylko większych stóp, jednak nie zmienili tego pewnie ze względu na to żeby pasowały na nie stare buty których pewnie dzieci mają tony (a ja zaledwie kilka ;-;) Mimo to np. Pasek od Raquelle z LITD jest z mały na nową talię Barbie.






Nowa twarz i nowa artykulacja. Zacznijmy od głowy. Niestety na zdjęciu nie widać tego za dobrze ale nowe Barbie mają o wiele mniejsze głowy od poprzedniczek. Do tego ich twarzyczki mają nowy headmold który moim zdaniem jest o niebo lepszy :3 Co do artykulacji do Barbie MTM posiada 16 punktów artykulacji przy czym zwykła dobrze artykułowana Barbie tylko 11. To pozwala robić bardzo rozmaite pozy, co na pewno przyda się przy zdjęciach ;)

Mówiąc o zdjęciach zrobiłem małą sesyjkę na białym tle w ubrankach które posiadałem :)




















Naprawdę możliwości pozowania tej Barbie dają bardzo dużo zabawy, więc możecie spodziewać się jeszcze bardzo wielu sesji z jej udziałem. Tak właściwie nie zdradzając Wam za wiele ta lalka początkowo była kupiona aby wykorzystać jej ciałko do zrobienia innej lalki, jednak tak pokochałem jej nową twarzyczkę i ogólnie całą lalkę że będę musiał kupić następną do tamtego projektu... Ale o nim kiedy indziej.

Przez czas mojego nie-pisania zacząłem oglądać nowy serial i wiem że niektóre osoby już ogarnęły że mam nowy Avatar - Czarnego Kota, ale tak zacząłem oglądać Miraculous i właściwie to już skończyłem bo pierwszy sezon za mną a o drugim za wiele nie wiadomo :) Obszerniej o tym serialu też wypowiem się kiedy indziej, miejmy nadzieję że nie długo ;) (hah, jeszcze czeka mnie rozpisanie się na temat Clone Warsów :P)

Pozdrawiam i do napisania!

13 komentarzy:

  1. Przy takiej artykulacji robienie zdjęć jest istną rozkoszą. Każde ze zdjęć jest tak realistyczne, jakby robione żywej modelce. Może trochę przesadzam, ale ona wygląda naprawdę genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mirakulum zawsze dobre, a Kot najlepszy na avatara. Jeszcze ten wspaniały uśmiech xD
    Tylko błagam, nie bądź kolejnym Adrienette, bo tego już jest za dużo xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież to jest oczywiste że będą razem i nawet w serialu było że "Ta dwójka jest dla siebie stworzona" :P Więc tak jestem Adrienette :D

      Usuń
  3. A ja po zakupie Tereski z tej serii myślałem ,że każda Barbie ma takie proporcje ciała i się zastanawiałem czemu te matki-dewotki się czepiają tej biednej Barbie w końcu monsterki są o wiele chudsze. Wszystkiego naj ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak!!! W końcu przeczytałam całego bloga od początku! Trochę to trwało ale skończyłam. Z drugiej strony nie będę miała czego czytać podczas reklam w TV i wieczorem D: A teraz czas na życzonka:
    Wszystkiego najlepszego, duż zdrowia szczęścia pomyślności w Waszych domach niech zagości:D I duuuuużo prezentów pod eee... tym czymś pod czym je dostaniecie (xD)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciałko przez artykulacje straciło dużo na wyglądzie niestety,ale artykulacja wygrywa.
    Szkoda,ze gówka jest mniejsza,ale barbie przez nowego molda nie ma już tego "tępego" wyrazu twarzy ;))
    Ślicznie pozuje,chyba sobie sprawię Tereskę z tej serii,będzie Ooakiem ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna lalka i jakie fajne ciuszki ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajefajny nagłówek. Czekam na nowego posta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Będzie dzisiaj około 23 najprawdopodobniej.

      Usuń
  8. Hej.:-) Tak się składa, że moja przyjaciółka do "internetowego" pióra zawiodła mnie na twojego Bloga. Mam 14 lat, ale w sierpniu będę miał już 15. Uwielbiam lalki i wszystko co z nimi związane- kocham też malować. Cieszę się, że w Polsce są jacyś chłopacy, którzy mają podobne zainteresowania do moich. Może brzmi to dziwnie, bo ni z gruszki ni z pietruszki dostałeś taki komentarz, ale będę stale śledził twoje wpisy- są tak ciekawe, że dziwię się, jak fajnie mieć wsparcie od rodziców w sprawie lalkowania. Moi za bardzo mnie do tego nie zachęcają. Nawet przeciwnie. Oni po prostu nienawidzą moich lalek i ich portretów. Muszę szukać przyjaciół przez internet, bo w moim otoczeniu mam tylko koleżankę. Po prostu uwielbiam Barbie i chciałbym wszystkie mieć. :-D Mam nadzieję, że przeczytasz mój kom. i jakoś odpiszesz! :-) Pozdrawiam- Porceliusz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Jesteśmy w tym samym wieku :D To miłe że ludzie dowiadują się o moim blogu od znajomych :3 Co do malowania to ja bardziej wolę rysować, kolorować, chociaż malowanie też jest ok :) Tak, wsparcie rodziców to ważna sprawa, szkoda że nie wszyscy mają takowe :/ Współczuję ci w sumie nie wiem jak długo wytrwałbym gdyby moi rodzice byli tak temu przeciwni :/ Cieszę się że mam nowego czytelnika - czuj się jak u siebie w domu :D Również pozdrawiam!

      Usuń