wtorek, 4 października 2016

Nowe lalki #3

Hej! Była przerwa ale wracam z nowymi lalkami :D
W okresie ostatnich trzydziestu paru dni do mojej kolekcji trafiło aż 5 lalek, a w sumie o 6 nic nie wspominałem na blogu, więc teraz o wszystkich coś napiszę, żeby żadna nie czuła się poszkodowana i żebyście Wy też byli na bieżąco.

Najstarszą, o której chyba nic nie wspominałem jest Farrah, dostałem ją chyba od znajomych i było to tak dawno, że już nie pamiętam... A mimo to nic o niej nie pisałem :/ Co prawda przechodzi ciągle custom, ale jakieś zdjęcie się należy :P


Na tą chwilę wszczepiłem jej kilka fioletowych pasemek i błyszczących nitek i zacząłem malować dodatki, jednak zostało z tym jeszcze trochę roboty. W planach mam też przeróbkę sukienki - mam do tego nawet przygotowane materiały. Ogólnie Farrah powinna być o połowę tańsza niż inne lalki, została wykonana w tak prosty i tani sposób, że aż się przykro robi :/ No cóż, ale przynajmniej jest co przerabiać.

Następne dwie dziewczyny były z zupełnie nowej serii i napadły mnie z dnia na dzień zupełnie niespodziewanie. I tak chcąc lub nie chcąc (znaczy chcąc) kupiłem sobie Wonder Woman i Harley Quinn z DC Superhero Girls.

Harley dostała grzywkę, po przez obcięcie włosów i wszczepienie ich z powrotem (bardzo ciekawy zabieg) niestety boki ciągle odstają i walczę, żeby coś z tym zrobić :/ W planach oczywiście mam malowanie dodatków itp. Ale aktualnie potrzebuję dokupić sobie farbek, bo brakuje mi tych podstawowych.
Ogólnie teraz uznałem, że koniec z nagłymi zachciankami na lalki (muszę być w końcu stanowczy wobec siebie no nie?) Od połowy miesiąca uznałem, że po to mam wishlistę, żeby się jej trzymać (spostrzegawczość), jeżeli mam nagłą zachciankę to nie kupuję jej od razu, a wpisuję na wishlistę i kontynuuję tak jak miało być wcześniej (najprawdopodobniej już nie będę chciał sobie kupić ten nagłej zachcianki) Co oczywiście nie oznacza że żałuję zakupu tych lalek, po prostu, hm muszę się trzymać ustalonych prze ze mnie wcześniej planów.

Na imieniny dostałem Meeshell Mermaid - jednak na nią poświęcę cały oddzielny post, na razie ciągle nie jest dokończona, ale na tą chwilę wygląda tak:


Jest to pierwsza lalka, której na stałe dałem zupełnie nowe (zrobione prze ze mnie) ubranie. Jednak jak mówię, o tym rozpiszę się w oddzielnym poście.

Powoli zbliżamy się do końca i do przedostatniej osóbki, którą zakupiłem nieoczekiwanie - mimo wszystko według wishlisty :D Jest nią mianowicie Rochelle Basic, którą udało mi się kupić kompletną i w bardzo dobrym stanie za 40 zł. Uwielbiałem tą lalkę odkąd pamiętam i w końcu stoi w moich progach.


Co mogę powiedzieć? Jest śliczna. Możliwe, że i jej podmaluję dodatki, ale wszystko w swoim czasie.

Ostatnią panną jest miętowo-skóra Frankie, którą zaplanowałem na wrzesień (ją jak i Draculaure z Ari, ale jak widać plany się zmieniają). Tutaj historia jest dłuższa ponieważ już od dwóch miesięcy chodziłem po sklepach z nadzieją zobaczenia tych słodkich twarzyczek na półkach, mimo wszystko nic takiego się nie wydarzyło. Jednak wczoraj kiedy wszedłem do działu z lalkami ku mojemu zdziwieniu stały tam - wszystkie trzy! Mogłem wziąć tylko jedną, ale zaplanowałem sobie wcześniej, że będzie to Frankie. Auchan przez ostatni rok był zacofany jeżeli chodzi o lalki Monster High, a ostatnią serią, która tam trafiła był chyba Boo York, tak więc możecie sobie wyobrazić, że moje zaskoczenie i podekscytowanie było wielkie przez co dwa razy Elsa obok została zrzucona z półki... Przepraszam Cię Elso, która stałaś obok :< 
Od razu zacząłem przeglądać wszystkie egzemplarze, żeby wybrać ten najlepszy i tak prezentuje się moja Frankie:

Ogólnie lalka mi się podoba, uwielbiam jej szkolne ubranie i kolorystykę, mimo wszystko najważniejszym powodem była jej nowa twarz po rebootcie :) Osobiście jestem z lalki bardzo zadowolony. Oprócz tych wszystkich zalet są też oczywiście minusy - niestety zawiodłem się na jej włosach - są krótkie i jest ich mało, na szczęście mimo to są milutkie w dotyku.

To były wszystkie lalki, niestety taka sytuacja jak w zeszłym miesiącu nie powtórzy się prędko. Przepraszam, jeżeli ten post wydawał się "chaotyczny" ale pisząc go byłem jakiś roztrzepany :P

Pozdrawiam i do napisania!






9 komentarzy:

  1. Wszystkie śliczne! jednak powiem szczerze, że najbardziej zachwyca mnie ubranko, jakie sam wykonałeś :-) Tj. ta cekinowa spódniczka... Jest fenomenalna! Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też uważam, że nowa Franki wygląda super. Tylko szkoda, że nie ma takiej fryzury jak w nowym filmie (z niebieską opaską z piorunem), bo była naprawdę fajna, a ta stara mi się już trochę ,,przejadła" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi w sumie trochę też, chociaż to było fajna nawiązanie do jej pierwszej lalki :) Mimo to, moja Frankie ma teraz loczki :3 Można je zobaczyć na Instagramie, a na bloga pewnie też przy okazji wrzucę ;)

      Usuń
  3. Z sześciu lalek, które kupiłeś/dostałeś, aż cztery mi się marzą *.* Dlaczego, ach dlaczego zawsze gdy na mojej wishliście pojawia się jakaś lalka Ty musisz ją sobie kupić i robić mi jeszcze większego smaka? xD
    Po Farrah będę się właśnie niedługo wybierać, stąd moje pytanie - znasz może jakiś warszawski sklep w którym mogłabym kupić zarówno ją, jak i Kiyomi? Marzą mi się obie, ale żadnej nie mogę znaleźć :c
    Moim wielkim życzeniem jest też Harley - cudna po prostu, wszystko idealnie, tylko te pomalowane nogi =/
    Sukienka Meeshell jest BOSKA. Po prostu BOSKA. Masz prawdziwy talent do takich rzeczy ♥
    Ostatnim marzeniem jest Rochelle, której unikalny urok przyciąga mnie już od dawna, ale na zmianę ląduje ii odlatuje z mojej wishlisty. Trochę za dużo tam lalek.
    No i ogólnie gratuluję zakupu, czekam na jakąś sesję z udziałem którejś z nowych panien w najbliższym czasie c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, przypadek? :D Niestety sam nie widziałem chyba Farrah w sklepie, Kiyomi też nie kojarzę :/ I dziękuję bardzo! Cieszę się, że wyszła :D

      Usuń
  4. Och, masz Rochelle... Marzę o niej, jest taka śliczna.
    Muszę przyznać, że Harley z grzywką wygląda naprawdę świetnie. Jeśli o mnie chodzi to moimi faworytkami z DC superhero girls są Batgirl i Supergirl, jednak odstrasza mnie ich cena. Przeróbka sukienki Meeshell wyszła ci wprost cudownie - jestem pod wrażeniem.

    Kiedy czytałam ten post, uświadomiłam sobie, jak dawno nie miałam nowej lalki, a wishlista wciąż rośnie i rośnie :)

    A, i tak jak Tenshi, niecierpliwie wyczekuję sesji jednej z panien w najbliższym czasie :d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Moja wishlista na szczęście zaczęła się zmniejszać i zmniejszać, ciekawe czy będzie moment w którym będzie pusta :D

      Usuń
  5. Też ostatnio dostałam Rachelle, tylko że na urodziny! <3 Zabawna sytuacja, bo teraz mam już dwie Rachelle Basic (kupiłam sobie na urodziny tę drugą bo moja starsza nie miała skrzydełka - mam świra na punkcie kompletności dodatków) :D Przez Ciebie mam też coraz większą chętkę na Farrach. Trochę jednak mnie zniechęca do niej uśmiech, ale uwielbiam ją w całości. Strój Meeshel jest piękny❤️ Z niecierpliwością czekam na posta o niej :)
    Pozdrawiam! dollblogirl

    OdpowiedzUsuń