wtorek, 29 grudnia 2015

Nowe Monsterki, czyli zapowiedzi lalek na 2016 rok

Hej, znowu post o nowych lalkach Monster High ale tym razem będą to autentyczne zapowiedzi lalek, które tak jak w przypadku nowych EAH dzielą się na te skierowane do wszystkich i tylko do dzieci :P Co smutne tych tylko dla dzieci jest chyba więcej .-. A więc moi drodzy przygotujcie się na dużo czytaniny i doceńcie to ile czasu to wszystko opisywałem :) Spróbujcie spojrzeć też pozytywnie na te nowe lalki :D A więc zaczynamy!

***Wszystkie zdjęcia zostały wzięte z TEGO forum***

Seria Ghoul's Pet Beastie  

Jak widzicie w skład wchodzą (jak na razie) Lagoona i Cleo, tak się składa że zaczynam od jednej z dwóch tych serii które mogą być kierowane "do wszystkich" (chodzi po prostu o to że są artykułowane) 
Pierwszą omówmy Lagoonę, muszę po pierwsze powiedzieć że KOCHAM jej nową twarz. W sumie dużo się nie zmieniła, bo Laga zawsze miała duże oczy, ale teraz jest o wiele piękniejsza :3 Uwielbiam jej oczy, brwi, usta, delikatny wyraz twarzy <3 Do tego dochodzi jeszcze bardzo ładna fryzurka - blond włosy z błękitnym pasemkiem. Jej ubranko jest skromne ale bardzo ładne, podoba mi się to że wszystko do siebie pasuje. Butów niestety nie widać całych ale fajnie że dali ten kolor a nie błękitny. Ale zaraz zaraz, przecież seria jest o zwierzakach, a no tak, Lagoona trzyma w ręku przecież swojego różowego żółwia... Zaraz a jej zwierzątkiem nie była Pirania? No cóż. Mam nadzieję, że  to nie jest tak, że zmienili postaciom zwierzątka na stałe, tylko dodali nowe... 
Pudełko zgodnie z tym co było na reklamie jest utrzymane w jasnych kolorach i jest bardzo przejrzyste, a więc wszystko bardzo ładnie się komponuje :) Jedyne co mnie boli to to, że do lalki chyba nie dali stojaka :'( Ale pomijając ten duży mały szczegół lalka naprawdę bardzo mi się podoba i na razie jest chyba na mojej liście lalek MH "new face" do kupienia =3 

Teraz czas na Cleo, moim zdaniem dziewczyna nie komponuje się tak przejrzyście jak poprzedniczka, ale nie jest źle. Co do nowej twarzy... A no tak mumia którą widzimy na zdjęciu nie ma nowej twarzy, a swój stary headmold.... Może to i w sumie lepiej (dowiecie się czemu niżej o.O) Z drugiej strony mam wrażenie że Cleo ma swój makijaż z Boo Yorku :( A więc to zapewne prototyp... Chociaż w odróżnieniu od swojej morskiej koleżanki Cleo jest rzeczywiście zapakowana w pudełko... No nic poczekamy zobaczymy. Włosy ma czarne z jasnymi pasemkami (klasyk). Córka Ramzesa nie ma nowej twarzy, ale ma nowe ciałko... Pamiętacie jeszcze Create-a-monster mumię? Otóż chyba Cleo podkradła jej trochę bandaży i okleiła się nimi na stałe... :P (lepiej widać na zdjęciu poniżej) Nw co o tym sądzić, z jednej strony np. taki ja miałbym wielką frajdę z malowania tych bandaży i mogłoby to wyglądać ciekawie, ale jak te bandaże mieszają się ze skórą, jest dosyć słabo...
Dobra przejdźmy do sukienki, tak jak u Lagoony jest to bardzo prosty krój, ale cieszę się, że dodali tą tasiemkę idącą za szyję. Ubranko jest w egipskie wzory i prezentuje się w sumie dobrze :) Tutaj ponownie nie widać za dobrze butów, tylko widać że są żółte w sensie w kolorze "żółtego mającego imitować złoty" :D Nie no dobrze jest, pasuje do bransolety i tych tasiemek na ubraniu... A i do naszyjnika jej kotka... Zaraz kotka? xD Miejmy nadzieję, że dziewczyna nie oddała węża do adopcji tylko przygarnęła drugie zwierzaka :P Podsumowując Cleo wygląda dobrze, ale nie podoba mi się tak bardzo jak Lagoona.


 
Przejdźmy do kolejnej serii artykułowanej w której skład wchodzą Frankie, Draca-żyrawiaszyja i Ari. Nw od czego zacząć i jako że napisałem "czego" to zacznę od żyrafiej-szyi.
Nowa twarz Draci nie wygląda niestety dobrze jej wyraz jest jakiś dziwnie drapieżny, a dziwnie długa szyja w niczym nie pomaga :P Mam jednak wrażenie że nie została po prostu dobrze wpięta :/ Draca ma swoją Basicową fryzurkę czyli czarno-różowe włosy spięte w dwa kucyki i z grzywką. Ogólnie mam wrażenie że nowa Draculaura też ma inne ciało, a mianowicie jest chyba niższa. spójrzcie na wysokość ramion, tutaj akurat pudełko jest chyba troszeczkę niżej ale to nie zmienia faktu że Draca nie sięga tak wysoko jak jej koleżanki :) Dobra przejdźmy szybko do ubrania bo czas mnie goni. Dziewczyna ma na sobie różową sukienkę z bardziej skomplikowanym krojem niż u dziewczyn w poprzedniej serii. odstające siateczkowe ramiączka, różowy top w czarne kropki i kloszowaty dół z czarną falbanką. Ładnie by się to wszystko komponowało gdyby nie to coś co dziewczyna ma na plastikowym kołnierzu o.O nie chodzi o sam kolor bo ten mógłby jeszcze pasować do kolczyków, ale o wielkość tego czegoś i to że nw co to jest xP No nic. Do tego jest jeszcze dosyć duża różowa torebka w kształcie kokardy.

Następna jest Frankie która chyba również wpadnie na moją wishlistę. bardzo podoba mi się nowa twarz, włosy z basica i makijaż z basica... tyle że w subtelniejszej odsłonie :) W tym ubranko które po prostu ubóstwiam <3 Wraca stary dobry szkolny styl Frankie. W tej serii jest to biała koszula z krótkim rękawkiem, niebieski sweterek bez ramiączek z żółtą naszywką "F". I kraciasta spódnica. Do tego dochodzi czarny plastikowy krawat (który wygląda o niebo lepiej niż ozdoba Draculaury) i szary pasek który genialnie to wszystko podsumowuje *-* Jest jeszcze żółta torba i czarne buty zachodzące za kostkę z żółtymi sznurówkami. Naprawdę uwielbiam tą lalkę :3

Na koniec Ari która zaczyna mnie interesować bo ostatnio jakoś częstą ją widzę a nie jest jeszcze oficjalną postacią :P Mogliśmy zobaczyć ją wcześniej jako śpiewającą lalkę. Musze przyznać że w tej wersji podoba mi się o wiele bardziej. Mimo wszystko wolałbym zobaczyć tutaj Clawdeen która jest na potrójnym arcie razem z Frankie i Draculaurą NIE z Ari >-< Cóż. Miejmy nadzieję, że Clawdeen dojdzie do tej serii, bo chciałbym kupić jakąś z "New Face" artykułowaną :/ Ok, ale przechodząc do nowej duszki... :D Dziewczyna prezentuje się bardzo lekko i dziewczęco, a utrzymana jest w jasnych kolorach. Jej włosy są w odcieniu jasnego fioletu ściągnięte po obu stronach głowy. Twarz ma uśmiechniętą z lekkim różowym makijażem. Jej sukienka jest dosyć prosta, również utrzymana w odcieniach fioletu, jest jednoczęściowa wykończona dużą falbanką u góry. Strój wykańcza biały pasek :) Na nadgarstku posiada różową bransoletkę a w ręku trzyma przezroczystą torbę. Jej buty nie są za bardzo widoczne, jednak z tego co widzę są w dosyć mocnym odcieniu... Czerwieni o.O Nie, to zupełnie nie pasuje :P

Przejdźmy do kolejnej, tym razem bardzo nisko budżetowej serii :/


W jej skąłd wchodzą na razie dwie lalki Frankie i Draculaura... Niestety lalki nie są mają artykułowanych łokci, nadgarstków, ani chyba kolan a do tego mają plastikowe gorsety... na stałe... (tak jak u niektórych Everek) Spisałbym tą serię na straty, ale bardzo podoba mi się tutaj twarz Draculaury. Wygląda zupełnie inaczej niż u poprzedniczki, tym razem słodko, delikatnie. Mógłbym kupić tą lalkę tylko żeby mieć tą twarzyczkę :3 Frankie natomiast nie różni się za bardzo od poprzedniej opisywanej, jedyne co to ma mocniejszy makijaż i ma taką "wypicowaną twarz" niezbyt mi się podoba, ale twarz sama w sobie jest ładna :) (Ha! I znowu widać że Draca jest niższa <3)

Kolejna seria która jest wyżej niż poprzednia, ale nadal niskobudżetowa :D


W jej skład wchodzą na razie Frankie, Draculaura, Cleo i Clawdeen, ale na pierwszy ogień idzie elektryczna i wampirka. 
Tym razem kolana są artykułowane, ale ręce pozrastają sztywne, jednak nie są obie prosto skierowane w dół, a tym razem jedna jest zgięta w łokciu... Frankie ponownie nie prezentuje się źle ma ładny delikatny makijaż, jej włosy spięte są w wysoki kucyk. Tym razem doszło niebieskie pasemko :) W jej uszach są dwa różne kolczyki, nie wiem czy różnią się kształtem, ale jeden jest żółty a drugi niebieski :) Sukienka ma prosty krój, ale nie wygląda skąpo przez skomplikowany wzór. Wszystkie znane nam symbole Frankie zostały porozrzucane, a sukienka "pozszywana" z płatów materiału :) Jest w niebieskim, szarym, białym i czarnym kolorze z różowymi i żółtymi akcentami. Do tego dochodzi żółta bransoletka i żółte buty. Mimo artykułowanych rąk Frankie wychodzi na ludzi :D Ale gdyby miałą artykułowane było by o niebo lepiej :P 

Draca nie prezentuje się za dobrze, twórcy nie sa chyba zdecydowani jaką twarz chcą jej dać bo widzimy już trzecią wersję (jak na razie jest zwolennikiem drugiej) Nie wspominając już o głowie za mocno wepchniętej na szyję, głowa wampirzycy wygląda jakby ktoś ją napompował, a oczy wyszły jej na boki xD No cóż. Ale mimo to opiszę ją szybko. Jej włosy są czarne z różowym pasemkiem, lużno rozpuszczone z charakterystyczną grzywką. Na twarzy posiada jasny, różowy makijaż. Jej sukienka tak jak i u Frankie jest zmieszaniem wszystkich jej charakterystycznych znaczków, w pasie przepasana czarnym materiałowym pasem. Na głowie posiada różową opaskę z kokardą, na ręku różową bransoletkę a na nogach różowe buty. Moim zdaniem nawet jak na Draculaure jest tutaj za dużo różowego i cała nie prezentuje się tak dobrze jak koleżanka obok.

 

Następne są Cleo i Clawdeen (pamiętacie jeszcze jak na samym początku MH te dwie się nienawidziły :')) Zacznijmy od córki Mumii.
Możemy zobaczyć tu nową twarz, która na razie wygląda bardzo źle, jednak zapewne nie będzie tak ostatecznie wyglądać bo lalka jest tylko "wklejona do pudełka", więc to nie jest jej rzeczywisty wygląd. Na oczach Cleo ma błękitny makijaż, jej usta są w dosyć naturalnym odcieniu jednak wpadającym lekko w śliwkowy. Jej włosy są proste z grzywką, całe czarne. Jej sukienka jest ładna, tak jak i u poprzednich są to pomieszane symbole naszej mumii na niebieskim tle. Nad biustem sukienka robi się czarna i jest wiązana złotą taśmą na szyi :) Ogólnie sukienka prezentuje się dobrze. Dziewczyna ma chyba ciekawe buty bo są to złote sandały na kotórnie, których chyba wcześniej nie było. Złote buty ładnie łącza się ze złotym bransoletko-pierścionkiem i wcześniej wspomnianą wstążką.

Clawdeen ma jakieś blade zdjęcie, ale za to poniżej możemy zobaczyć ostre zbliżenie na twarz :) Nowa twarz jest w sumie ok, podoba mi się, ale moim zdaniem jej oczy mogłyby być odrobineczkę wyżej, ale nie jest źle. Wilkołaczka ma makijaż w fioletowych odcieniach, a jej włosy są brązowe i luźno rozpuszczone. Jak się w sumie przyjrzymy (na zdjęciu poniżej) wydaje mi się, że ma też pojedyncze fioletowe kępki włosów. Jej sukienka tak jak i u wszystkich dziewczyn z serii jest połączeniem symboli postaci, tutaj jest utrzymana na fioletowym tle. Jej top jednak robi się w połowie na skos czarny. Strój dopełnia zielony pasek i bransoletka które nawiązują do zielonych kostek na sukience dziewczyny. Butów niestety nie widać. 

Podsumowując serię, znowu najbardziej podoba mi się Frankie, ale ja chyba po prostu uwielbiam kolory w których jest utrzymywana :P


Teraz zostały nam pojedyncze serie, zacznijmy od salony fryzjerskiego dla Frankie! xD


Osobiście chciałbym bardzo mocno zaznaczyć, że to lalka głównie skierowana dla młodszych, a dzieci chyba lubią się bawić tego typu rzeczami :P Powiem jedno, urzekła mnie twarz młofej panny Stein *O* Jest po prostu piękna <3 Do tego bardzo ładnie wygląda w takiej fryzurce, żółto-biało-czarne bardzo długie włosy zdecydowanie na tak :D Poza tym lalka ma bardzo proste ubranko ponieważ nie na ciuchach skupia się zestaw, a na robieniu fryzur. Btw, pudełko jest bardzo fajne bo świetnie się komponuje z lalką, jedyne co to nie podoba mi się art, dziewczyna ma bardzo dziwną minę która źle mi się kojarzy >-< 


Tutaj mamy jakiś playset z Draculaurą z nowego filmu "Welcome to Monster High" osobiście jestem ciekawy co to będzie za film, ale po lalkach które na pewno widzieliście wcześniej za pewne będzie się skupiał na Draculaurze :P Jedyne moje zastrzeżenie do lalki (oprócz nieartykułowanych rąk) to serce na oku D: Nie to po prostu źle wygląda i jeszcze oprócz tego ma pod tym sercem swoje mniejsze serce... Nie Draca plis zostaw serce na oku Lizzie...


To jest playset przy którym brak mi słów. Nie no serie Mattel CO TO JEST?! Jak kiedyś tam w datach jakie lalki kiedy zostaną wydane była "transformacja w nietoperza" przez myśl mi nie przeszło coś takiego... o.O To zdecydowanie źle wygląda D: Nie nie NIE D:


A tutaj mamy playsecik bez lalki, a playsecik jak playsecik, dużo się nie wyróżnia "kompozycyjnie" od innych. :P Jako że nie lubię opisywac zawartości playsetów. zostawmy to jako zwykły dobry playsecik.


Lagoona z tą twarzą bardzo mi się podoba, tym razem jednak nie ma artykułowanych rąk i jej twarz wygląda trochę gorzej niż u tej pierwszej prze ze mnie opisywanej :P Ale ma bardzo podobny makijaż, a jej włosy są w tych samych odcieniach tyle że spięte w kucyk na boku. Na głowie Lagoona posiada bardzo blado różowy kaska w ręce dzierży hulajnoge czy coś... o.O Ubrana jest chyba w jednoczęściowy czarno-niebieski kombinezon, bez ramiączek i do kolan. Ale spokojnie! Dziewczyna posiada ochraniacze, tyle że na rękach ma je trochę za wysoko ale cii xD Do tego dali jej dosyć dużą torebkę... bardzo dużą... Ale przynajmniej się otwiera. Tia... Wolę artykułowane serie.


Kolejna Frankie tym razem z playsetem, a Frankie jest ubrana (chyba) w stylu serii "mad science" Nie no ogólnie komponuje się ok, a playset robi chyba jakieś ciekawe rzeczy... Niestety wydaje mi się chyba że dziewczyna znowu nie ma artykułowanych rąk, a szkoda bo tu chyba by się przydały do zabawy :P 


I w końcu doszliśmy do ostatniej lalki, którą jest Clawdeen. Wilkołaczka dochodzi z szafką z jakimiś tam rzeczami :P  Dziewczyna ma rozpuszczone brązowo-fioletowe włosy i makijaż ponownie w odcieniach fioletu. Ubrana jest w czarno zieloną sukienkę z fioletowymi akcentami, tym razem na ramiączko. Do tego dochodzą złote buty, ale nw czy jest to dodatkowa druga para, czy po prostu zostały postawione obok bo art zasłania dziewczynie stopy.

I to koniec na dzisiaj... Pfff ile to było pisania, muszę przyznać, że dzielę te serie na te artykułowane i nie. Artykułowane w większości mi się bardzo podobają, a nieartykułowane... cóż, są skierowane dla młodszych :P Ale nie jest źle, po prostu zrobili takie serie jak w EAH tylko nw czemu później... Ale nie jest źle jak przed zdaniem napisałem te artykułowane mi się podobają i już kilka pań wpadło na moją wishlistę ^^ Ale poczekam aż spokojnie trafią na Polskie półki sklepowe, żeby sobie sam wybrać najładniejsze egzemplarze. A do tego czasu chciałbym sobie uzbierać chyba całą serię GSR i zrobić "podmorską półeczkę" :D Ale jeszcze się zastanawiam... To by było na tyle. Do napisania!

niedziela, 27 grudnia 2015

Co dostałem na święta? - Pomalowana Courtly, mój pierwszy reroot?!

Hejo!
Hah obiecany post pojawia się dziś, późno, ale jak to mówią: lepiej późno niż wcale ;D A więc krótko o prezentach, kilka z nich umieściłem poniżej:


Głównym moim prezentem był chyba nowy telefon (i Courtly oczywiście) oprócz tego dostałem Power Bank'a obudowę na telefon, audiobooka, kalendarz z Frozen, Toffifee, włosy (o których więcej niżej) i jakieś tam coś jeszcze typu rydymały jak np. latarka o.O (od dziadka) ale w sumie to kalendarz też był od dziadka i ogólnie miło że dziadek wie co lubię :D

Przejdźmy więc do Courtly, drugiego dnia świąt wziąłem się za wykończenie jej detali, zrobienie fryzury itd. I aktualnie wygląda tak:


Co myślicie? Ogólnie rzecz biorąc lalka bardzo mi się podoba, ciekawe jest to że na jej głowie widnieje numer tego samego headmoldu co u Kitty jednak malowanie i inny odcień skóry zupełnie go zmienił o.O 

I czas na gwóźdź programu czyli....! Włosy... Włosy? Tak włosy! Ogólnie to co widzicie na zdjęciu to tylko 1/4 (dokładnie) tego co dostałem. Pamiętacie jeszcze jak pisałem że chciałbym zrobić reroot Kitty? Otóż, zrobiłem! Ogólnei to było bardzo łatwe, ale jako że robiłem to pierwszy raz zajęło mi to jakieś 6h >.> Minęło jak 10 minut w sumie, ale pierwszy dzień świąt zniknął jak z bicza strzelił...


No dobra, ale przejdźmy do faktów, Kitty po reroot'cie wygląda tak:


Kotka posiada teraz 2-3 razy więcej włosów, w dodatku są o wiele dłuższe (wyprostowane bez kucyków sięgają do kostek)  i są mega mięciutkie i przyjemne w dotyku =3 Ogólnie to rerooty są mega proste, tylko trzeba kupić włosy, a co do włosów zamówiłem je na tej stronie: *KLIK* Powinniście od razu być w zakładce "przedłużanie" i to właśnie z tej zakładki wybrałem włosy. Od razu potwierdzam, że włosy są naprawdę dobre, dobra jakość, mięciutkie i dobrze trzymają się głowy :D 
Jakby co mam zamiar zrobić toutorial ale następne włosy kupię dopiero chyba w lutym (akurat na ferie) bo na styczeń planuję sprowadzić kolejną pannę z Ameryki - Mirę Shards :) 

Na koniec dwa zdjęcia z tworzenia:



A w sumie to macie jeszcze zdjęcie porównawcze, możecie się też przyjrzeć pomalowanym przeze mnie dodatkom :)


Co myślicie? A co Wy dostaliście na święta? Piszcie komentarze! A ja Was gorąco pozdrawiam i do następnego postu! 

sobota, 26 grudnia 2015

Monster High New Face

Hej!
Jak tam mijają święta? :) U mnie bardzo dobrze, chciałem wstawić dzisiaj post o tym co dostałem na święta ale on pojawi się jutro... Wraz z pewną niespodzianką (dla tych co obserwują na Instagramie będzie to spodziewanka ale ciii) A więc dlaczego dzisiaj nie pojawi się ten post? Albowiem pojawiło się coś ciekawszego co chciałbym Wam jak najszybciej pokazać!

Pewnie widzieliście już zapowiedzi nowych lalek MH w tym... nowych twarzy? Nie było o nich nic wiadomo w tym zdjęcia były niewyraźne, aż nagle Monster High Dolls na fb udostępniła film na razie prywatny, ale link znajdziecie TUTAJ

Jest to reklama nowej twarzy MH nowego wyglądu, dla tych co nie umieją zbytnio Angielskiego przetłumaczyłem tekst (który bardzo mi się podoba i może uświadomi co nie co tym co widzą tylko zło w MH >.>)

Dla niektórych....
Monster High
Jest przemyślane
do ciemności
aby straszyć
bez znaczącej wiadomości
Ale to nie jest to kim jesteśmy
Potwory to metafora tego że jesteśmy inni
To właśnie powód dla którego czas na zmiany
Jesteśmy odważni aby stać się inni
Jesteśmy śmiali i sprytni
Jesteśmy kolorowi
Jesteśmy dziwaczni
Będziemy celebrować tych potworów w nas
Razem odblokujemy coś zupełnie nowego
Nowy wygląd
Nowa twarz
Nowe opakowania
Nowa zawartość
Nowym zbornym wołaniem
Celebrujemy bycie sobą
Ponieważ bycie sobą
Zjednacza nas
Chcesz też być potworem?

Ok, ok, moim zdaniem pomysł jest bardzo fajny jak sam pisałem wcześniej, wiele twarzy lalek mi się nie podoba, ze względu na tą taką mroczność, za ciemny makijaż, przymknięte oczy... Bardzo dużo osób źle odebrało Monster High a przechodząc koło półek z MH w sklepach mówią "Ale brzydactwo" itp. Że MH to dzieło szatana itd. (ale o tym już kiedyś pisałem :v)  Odmiana wyglądu marki Monster High powinna bardzo dobrze zrobić, lalki przestały być straszne a zrobiły się słodkie i po prostu ładne (tak jak na początku filmiku było że wiele osób uważa że MH jest po to żeby straszyć, a może teraz zauważą w MH to, czego nie widzieli wcześniej? :))

Zdaję sobie sprawę jak dużo będzie przeciwników nowych twarzy, ale ja jestem bardzo ucieszony :D (tak myślę między innymi o tobie Sandomia xD) Nie mogę się doczekać jak trafią na półki sklepowe i jaki będzie ich odbiór przez ludzi którzy... Ekhm za MH nie przepadali :P

To tyle w tym poście a jutro będzie kolejny z fioletową niespodzianką :D

poniedziałek, 21 grudnia 2015

After Ever After High - Rozdział III

Nie może być! A jednak! Tak moi drodzy zakończyłem rozdział III.
Cześć!
Szczerze mówiąc nie planowałem dzisiaj pisać kontynuacji mojego FanFicku, obudziłem się dzisiaj z zadziwiającym pozytywizmem jak na poniedziałek 6.10 przed szkołą, a to wszystko w związku ze zbliżającymi się świętami! Po powrocie ze szkoły (która bardzo szybko minęła) zacząłem robić łachmany Kopciuszka dla Ashlynn i przypomniało mi się jak bardzo chce dojść już do pewnego momentu w moim FanFicku, ale żeby tam dotrzeć musze napisać jeszcze kilka lub nawet kilkanaście rozdziałów. Więc usiadłem i napisałem trzeci :) Zapraszam więc Was jak zwykle do czytania i komentowania!

 After Ever After High


Rozdział III


"Plan doskonały"


         - Nie do pomyślenia! - Rzekł Milton Grimm wraz z Babą Jagą przez opustoszały korytarz. Wszyscy uczniowie skierowali się do głównego holu, ale Dyrektor nie miał zamiaru tam się zjawić... Przynajmniej na razie. - Czemu nic nie jest tak jak dawniej? Jak przy poprzednich pokoleniach, kiedy nikomu nawet nie przyszło do głowy, żeby samemu „wybierać przeznaczenie”! - krzyknął ze wściekłością.
         - Czasy się zmieniają... A nastolatkowie pozwalają sobie na coraz więcej, to wszystko przez te „nowoczesne metody nauczania” dzieciaki czują za wiele luzu! - potwierdziła Baba Jaga z udawanym zdenerwowaniem, a jako że nie wyszło jej to za dobrze uśmiechnęła się tylko krzywo pod nosem.
         - Kiedyś było inaczej, każdy podążał za swoją historią czy tego chciał czy nie, wiedźma z piernikowej chatki musiała przełknąć łzy i zjadać dzieci, zła królowa starała być się jeszcze lepsza niż poprzednia, a księżniczki wychodziły za książąt im przeznaczonych! - Milton złapał się za skronie i rozmasował ja mrużąc przy tym oczy.
         - Wiesz... Zawsze można użyć trochę magii i przywrócić prawdziwego ducha naszym uczniom. - powiedziała czarownica, potrząsnęła fiolką którą trzymała w dłoni i uśmiechnęła się szyderczo.
         - Zło trudno wykorzenić prawda? - odwzajemnił uśmiech Dyrektor któremu bardzo spodobał się plan.
         - A najciekawsze jest to, że nie ma problemu z jego sadzeniem... I rozprzestrzenia się bardzo szybko. - Zarechotała.

I w ten sposób rozpoczęły się przygotowania do okrutnego planu Dyrektora Grimma i Baby Jagi, aby odebrać wolną wolę uczniom, a raczej... Żeby zasiać w nich poczucie, bardzo, bardzo mocne poczucie własnego dziedzictwa.
***

         Wszyscy uczniowie szli jednym ciągiem przez wielki korytarz wysoki na kilkadziesiąt stóp (aby każdy olbrzym mógł się tam zmieścić). Przez wielkie okna porośnięte bluszczem wpadało szare światło – pogoda była raczej pod mopsem. Tak już jest w Krainie Baśni, że pogoda zmienia się wraz z emocjami bohatera, a w tym przypadku kilkuset bohaterów z najróżniejszych bajek. Ashlynn szła poza tłumem - z boku, ale nie ona jedyna, wiele osób wolało się osamotnić w tym momencie, więc co jakiś czas jedna osoba była poza tłumem. Jednak zdecydowana większość chciała być ze swoimi przyjaciółmi, jak to mówią „W grupie raźniej” ale córka kopciuszka szła z boku cichutko i myślała... Myślała o tym co ją czeka, myślała o swoich rodzicach z którymi tak bardzo chciałaby teraz być. Jednak Internat jej to uniemożliwiał. Najpierw matka, potem ojciec... Wredna Macocha, złe siostry przyrodnie... Dla niej nie miało znaczenia co będzie dalej, bo jeśli to nie Hunter będzie jej księciem to w jaki sposób będzie mogła być szczęśliwa? Może najpierw, kiedy nie będzie pamiętała o Hunterze... Ale jak wrócą? Razem, po ślubie? I kiedy przypomni sobie o swojej pierwszej prawdziwej miłości? Tak myśli Ashlynn krążyły wokół Rodziców i Huntera...
Raven spoglądała co chwila na Maddie – wyglądała na bardzo zdeterminowaną, co chwila przygryzała wargę, nabierała dużo powietrza jakby chciała coś powiedzieć, ale potem je wypuszczała i powtarzała te czynności. Maddie w sumie od dłuższego czasu przyglądała się przyjaciółce i już dawno zauważyła, że dziewczyna próbuje sobie coś ułożyć w głowie i wcale nie czekała aż to powiem tylko po to, żeby to co powie nie zostało pominięte w historii...
         - Hej! Wszystko słyszę i wcale nie czekałam aż to powiesz! - odezwała się nagle kapeluszniczka.
         - Maddie? Znowu rozmawiasz z eee „narratorem”? - uśmiechnęła się Raven ale raczej z wymuszonej uprzejmości, niestety nie umiała uwierzyć, że dziewczyna naprawdę słyszy głos narratora i że w ogóle ktoś taki istnieje. (A istnieje) Wydawało jej się, że jest po prostu... Szalona.
         - Nie wierzysz mi? Ale... Dlaczego? To tak trudno zrozumieć, że jest nad nami rodzinka narratorów która opowiada o naszych historiach? Naprawdę cały czas przyjmowałaś to jako głupie gadania dziewczyny która ma nierówno pod sufitem? - zapytała zawiedziona, jej oczy wydały się szkliste, a głos zadrżał.
         - Nie obraź się Maddie, ale to co mówisz jest po prostu... Chwilkę ale skąd ty o tym wiesz? - zapytała zdziwiona
         - Ekh, narrator bardzo dokładnie opisał tą sytuację i to że twój uśmiech był wymuszony. - rzekła zadzierając głowę wysoko do góry przyjmując pozę „ala dumny lord” powtórnie chrząknęła i napiła się herbatki którą jak zwykle miała na głowie, chociaż w tej sytuacji na jej głowie znajdowała się jej mysz, ponieważ filiżankę dzierżyła w dłoni -  naturalnie.
         - Maddie ja... Przepraszam, ale nie mam chęci rozmawiać o tym czy narrator istnieje czy nie... - powiedziała spuszczając głowę, poczuła się nieswojo i jeszcze bardziej przygnębiona.
         - Oj już przestań się tak martwić! Wiem, że czasami gadam dziwnie... Ale wracając do początku naszej rozmowy, zostawiając w spokoju to czy Narrator jest prawdziwy...
         - Czy nie... - dodała Raven uśmiechając się pod nosem (A jest prawdziwy!)
         - To... Co tak namiętnie układałaś w swojej głowie i chciałaś nam powiedzieć? - wyszczerzyła się szeroko, mimo że brakowało jej trochę do Kotki z Cheshire.
         - Co? Skąd ty...? Ech, nie ważne. Chodzi o to, że to trochę dziwne... Moi rodzice opowiadali mi, że to wyglądało zupełnie inaczej, nie było żadnych teleportów... Pamiętam jak rozmawiałam z mamą Cerise powiedziała mi „Zaraz po ukończeniu szkoły pobiegłam z koszykiem do babci” nie dała żadnej wzmianki o jakichś dziwnych metodach wypełniania przeznaczenia! Coś mi tu śmierdzi i dowiem się co to takiego! - rzekła zdenerwowana i jednocześnie dumna.
         - Ponad połowa rodziców w naszych opowieściach... Umrze... - Włączyła się do rozmowy bardziej blada niż zwykle Apple. Zwykle jej cera była biała jak śnieg, ale teraz zniknęły też rumieńce, usta zsiniały, skóra poszarzała. Jej oczy były szkliste a ich wyraz tak błagalny... Poczuła jakąś nienawiść do siebie, że zawsze była taka naiwna, taka oddana temu wszystkiemu, a jednak... Jednak nie tak to sobie wyobrażała...
         - Apple, znajdziemy sposób prawie wszyscy jesteśmy w podobnej sytuacji. - poklepała ją po ramieniu Raven i uśmiechnęła się najcieplej jak w tej sytuacji potrafiła.
         - Miejmy nadzieję. - Odpowiedziała blada jak ściana Apple. Wszyscy uczniowie weszli do holu skąd większość rozeszła się do komnat – płeć żeńska do lewego skrzydła, a mężczyźni do prawego. Nieliczni zasiedli na kanapach w holu.
         Nazajutrz atmosfera się dużo nie zmieniła, niektórzy, których bajka nie kończyła się jakąś tragedią nawet się czasem śmiali, opowiadali sobie żarty – tak jak zwykle. Ale jednak większość utrzymywała grobową ciszę. Na razie nie zapowiadało się na większe zmiany... Natomiast plan Grimma i Baby Jagi wchodził w realizację, a jedyna osoba która o tym wiedziała i potrafiła temu zapobiec ponownie przemykała się za ciężkimi zasłonami i bogato zdobionymi dywanami wiszącymi na ścianach.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

czwartek, 17 grudnia 2015

Córka Jasia, Calineczki i Małej Syrenki! Ever After High

Witajcie!
Muszę przyznać się szczerze że jest to chyba jedna z najdłuższych przerw na blogu, bo już prawie 3 tygodnie... Jednak nie ma się czym chwalić. Najpierw zniknęła wena, a potem czas poleciał jak rakieta i BUM! Ostatni post był pierwszego, a teraz za 7 dni Wigilia! Długo rozmyślałem nad tematem który zakończy przerwę, aż w końcu pewna osoba na fb podesłała mi zdjęcia nowych dziewczyn z Ever After High! A więc bez dłuższego przeciągania, przejdźmy do opisywania ;)

Jillian Beanstalk

Musze przyznać, że córka Jasia prezentuje się bardzo fajnie. W końcu pe moim zdaniem na maksa skąpej Farrah i po dziewczynach z pomalowanymi nogami wraca do nas nie żałujący dodatków Mattel! :D Zaczynając od twarzy podoba mi się, że coraz więcej lalek się uśmiecha, przy czym Jillian wygląda bardzo naturalnie, ma ładne brązowe oczy i bardzo delikatny makijaż, ma też bardzo ładne włosy w odcieniu naturalnego blondu. Ładnym wykończeniem jest też wianek (pomalowany!) i żółte kolczyki. Dziewczyna ubrana jest w bardzo ciekawy strój, ale w sumie trochę ciekawi mnie jedna rzecz... To zielone to taka jakby kamizelka, a pod nią jest bluzka... Ale ona ma jakakolwiek spódnicę czy coś? Chyba że te rajstopy to tak naprawdę legginsy to w tedy ok. :D Jako że niedługo zapewne dostaniemy więcej zdjęć nie będę się tak rozpisywał.. Bardzo podobają mi się wszystkie dodatki i to że jest ich dosyć dużo. 
Przejdźmy do zmian w pudełku, osobiście denerwuje mnie to tekturowe pasemko, moim zdaniem nie jest wg potrzebne i tylko psuje całokształt, to co rzuca mi się w oczy to nowa szczotka - teraz w kształcie serca i napis "where princesses are powerful!" No plis a co z facetami z eah? Ogólnie mam wrażenie że ta seria staje się coraz bardziej dziewczęca :/ Wracając do Jillian możemy ujrzeć też jej art, który bardzo przypadł mi do gustu i widać, że bardziej się do niego przyłożyli niż np. do artu Courtly który moim zdaniem jest zupełnie niedopracowany :/ Oceniam lalkę na 9.5/10 i nie mogę się doczekać żeby zobaczyć coś więcej :)

 Nina Thumbell

 Słyszeliśmy o niej już wiele razy wcześnie, ale czy ktoś się spodziewał że córka Calineczki będzie ciemnoskóra? Ciekawe jest też to że do ciemnej skóry dali jej włosy w kolorze jasnego blondu. Mimo to nie jest to wadą lalki, a nawet bardzo ładnie się prezentuje, najbardziej podoba mi się chyba sukienka, a szczególnie dolna część, ponieważ idealnie odwzorowuje klosz kwiatu <3 I tym razem Mattel nie żałował w dodatkach co bardzo mnie cieszy, bo nie jest ich za dużo i wyglądają super :) Lalka prezentuje się bardzo dobrze, ale... Jej ale jej art nie za bardzo... Niestety na Arcie Nina ma jeszcze ciemniejszą skórę, co niebyt dobrze prezentuje się z tak jasną szminką :/ Ogólnie oceniam lalkę na 9/10  Bardzo mi się wszystko w niej podoba, ale na razie moją ulubienicą jest chyba Jillian.

Meeshell Mermaid

Ile ja czekałem, żeby w końcu ujrzeć tą postać. Osobiście od małego jestem wielkim fanem Małej Syrenki (tak jak i Roszpunki) więc bardzo wyczekiwałem tej postaci w EAH. Nawet zrobiłem moje OC którą byłą Amy - córka małej syrenki (śmiesznie bo moja OC nazywała się Amy Shell Jak czyta się to razem Amyshell czyta się "ejmiszell" odejmijmy "A" i wyjdzie "Meeshell" ("Miszell") czyli imię oryginalnej małej syrenki :)) Mam wrażenie że całokształt prezentuje się trochę gorzej niż u poprzedniczek. Wydaje mi się że dziewczyna wygląda za bardzo dostojnie (chyba że będzie do pasowało to do jej charakteru, bo Małą Syrenka kojarzy mi się bardziej z taką dziewczyną na luzie i ciekawską, czy jakoś tak :D) Najbardziej w oczy rzuca mi się jej suknie imitująca ogon, jest to pierwszy Basic z suknią do stóp i nie wiem czy to wygląda dobrze. Myślę, że ładniej by było gdyby bluzka się kończyła na kształt trójkąta i tak wchodziła na suknie i gdyby to coś z naramiennika przechodziło również na ogon i go np. jakoś oplatało.
Trochę mi się nie podoba kolor włosów, zamiast np. tego fioletu albo oprócz tego dodałbym jeszcze jakieś pasemko w kolorze ogona, ładniej by się to łączyło :/ Tyle czekałem na tą lalkę i na razie mnie nie powaliła na kolana, co nie oznacza że nie ma swojego uroku :) Chciałbym zobaczyć ją w całości z butami i wyjętą z pudełka. Na razie daję jej 6.5/10 ale mam nadzieję, że moja opinia się zmieni. Btw zastanawiam się co to z headmold i po namyśle jest to chyba twarz Farrah co nie?

A Wy co myślicie o nowych lalkach? Czekaliście na te postacie? Podzielcie się opinią w komentarzach i do zobaczenia w następnym poście! (mam nadzieję, że niedługo)

wtorek, 1 grudnia 2015

Kreatywnie #1 Maluję dodatki lalek; Duchess, Apple i Blondie + Sesje

Hej!
Ok wreszcie mi się udało zrobić kilka zdjęć pomalowanych przeze mnie dodatków ale jak na razie tylko dwóm lalką a dodatki pomalowałem dziesięciu + Gooliope z MH ;) A więc, wszystko zaczęło się chyba od Duchess która była tak okropnie niedomalowana, że sam wykonałem brudną robotę... Która tak właściwie bardzo mi się spodobała :D

A więc jak już zaczynamy od Duchess to od razu pokażę jak przemalowałem jej dodatki, malowałem je jednak głównie lakierami do paznokci i trochę inaczej niż resztę, ale sami zobaczcie:






Mimo, że wyszło dosyć fajnie, zastanawiam się czy nie pomalować tego jeszcze raz w ten sposób co zaraz zobaczycie niżej :P A wy co o tym myślicie?

Jak pomalowałem Duchess myślałem nad które lalki są jeszcze niedopracowane i którym mogę coś dodać, najbardziej skupiałem się na Briar, przy której okazało się, że akurat u niej moja twórczość jest ograniczana w pewnym momencie :/ Cóż, ale potem zacząłem ponosić się wyobraźnią i nie malowałem już tylko niedopracowanych lalek, ani nie robiłem tak, żeby wyglądało jak w odcinkach tylko tak, żeby mi się podobało i żeby lalki były zapięte na ostatni guzik - tak wyszło, że teraz każda lalka jest dla mnie kolekcjonerską <3

Ok zacznijmy od Blondie ponieważ to moja ulubiona pomalowana panna - między innymi jestem zachwycony jej butami <3 (czy to źle, że tak mi się podobają rzeczy które sam zrobiłem? xD) A więc zobaczcie sami:


Zacznijmy od rąk czyli po pierwsze pomalowałem paznokcie, a po drugie pomalowałem wszystkie dodatki na złoto i je postarzyłem tworząc szczegóły które uwielbiam! *-*  



Torebkę tak samo pomalowałem na złoto i postarzyłem, oraz pomalowałem rączkę na ciemniejszy niebieski.


Kokarda nie jest jeszcze skończona - potrzebuję jasnego niebieskiego, którego nie posiadam, ale zażyczę sobie nowe kolory farb do modeli pod choinkę :P 

I.... dam Dam DAm DAM!



Czy to nie jest piękne?! xD Nie wiem jak Wam ale ja się po prostu w nich zakochałem *0* Aż nie mogę uwierzyć, że to ja pomalowałem :'D Co myślicie? Chyba lepsze od wcześniejszego żółtego i czarnego plastiku :P Najdziwniejsze jest to, że te lalki posiadają tyle szczegółów których nie wykorzystują :/ 

A teraz czas na Jabłko Białe :D

Apple White nie ma aż takich detali jak Blondie ale też co nieco dodałem (co ja gadam przecież wszystko jej przemalowałem xD) 


Zacznijmy od butów, wszystko zostało przemalowane te żółto-pomarańczowe kokardki i szczegóły pomalowałem na złoto a to co było czerwone pomalowałem jeszcze raz na czerwono tak żeby nie było widać tego plastiku bo sztucznie to wyglądało >.> Oczywiście złoto zostało postarzone ;P


Torebka tak samo, czerwony plastik na czerwono a rączka i liść zostały pomalowane znów na złoto i postarzone :P Tak samo jak pierścionek.



W sumie całą biżuterię tak pomalowałem, tylko kolczyków nie postarzałem ogólnie, to chyba jeszcze pomaluję tą kokardkę na czerwono.


I opaska, również pomalowana na czerwono, a korona na złoto i postarzona, co myślicie?

A teraz przejdźmy do sesji zdjęciowych, jako że na dworze pogoda okropna i po chwili jak wrócę do szkoły robi ciemno musiałem sobie jakość poradzić w domu... I oto efekty:














Co myślcie? Tak wiem, najwięcej robiło PicMonkey ale chyba jest fajnie :D Która sesja bardziej Wam się podoba? I które zdjęcie najładniejsze? :) Mi osobiście chyba podoba się bardziej sesja Blondie :P Ale ta z Apple też nie jest chyba zła tylko już przy Blondie miałem większa wprawę :P

A więc tak - będę co jakiś czas wstawiał taki post ze zdjęciami detali dwóch lalek :) Taka jakby seria :D 

A tym czasem... Zamówiłem Courtli Jester z USA!!!!! 


Podobno ma przyjść za dwa tygodnie, ale (mimo że jest z moich pieniędzy) chcę ją dostać pod choinkę, będzie fajniej jak dłużej poczekam :) Od razu pod choinkę poproszę o takie farbki, żeby następnego dnia móc ją pomalować :D

To tyle na dzisiaj, podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach i do napisania!