poniedziałek, 1 lipca 2019

Lalki z Aladyna od Hasbro

Witam wszystkich pierwszego dnia lipca!
Jak pewnie zauważyliście ponownie zrobiłem sobie prawie dwa miesiące przerwy i pewnie jak też możecie się spodziewać wcale nie były zaplanowane! Co więcej kilka razy podchodziłem do pisania różnych postów, jednak nic z tego nie wychodziło... Mimo to nie próżnowałem, a tak naprawdę miałem ręce pełne roboty, gdyż w końcu mogłem je położyć na lalkach z Aladyna!


Ale zacznijmy od początku, ponieważ chciałbym w tym poście dodać kilka słów z innego z którego zrezygnowałem, a mianowicie o samym Aladynie jako o filmie. Nawet nie wiecie jak trudne jest dla mnie pisanie recenzji! Naprawdę chciałem napisać dosyć długi ale zwięzły post gdzie opisałbym moje wrażenia (których trochę było) ale zamiast tego zaczynałem pisać streszczenie całego filmu... Więc w ten oto sposób po kilku podejściach uznałem, że takowego postu nie będzie. 

Film widziałem dwa razy dwa dni pod rząd. Najpierw poszedłem w dniu premiery w piątek i po wyjściu z kina byłem... zawiedziony. I szczerze byłem naprawdę zdziwiony, ponieważ rzadko zdarza mi się, że jakiś film mi się nie podoba, szczególnie jeżeli chodzi o film na który naprawdę długo czekam. Po filmie tak bardzo nie mogłem się pogodzić z moimi odczuciami, że zacząłem sobie analizować wszystko co mi się podobało, a co nie i postanowiłem, że następnego dnia znowu pójdę do kina.

Ogólnie mam wrażenie, że problem nie tkwił w samym filmie ale w tym, że tak bardzo na niego czekałem... Przed premiera oglądałem wszystkie klipy, czytałem wszystkie newsy, słuchałem soundtracku itd. itd. I niestety pierwszy seans nie zrobił na mnie większego wrażenia. W odróżnieniu od np. Pięknej i Bestii po której wyszedłem zachwycony. Mimo wszystko na samym filmie naprawdę dobrze się bawiłem, mogę powiedzieć, ze ogólnie mi się podobał, ale myślę, że byłem zawiedziony, że nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak właśnie Piękna i Bestia czy Kopciuszek. 
Przed drugim seansem postanowiłem powtórzyć sobie oryginalną wersję i co ciekawe to polepszyło moje ogólne zdanie o tym filmie. W sumie byłem nawet zdziwiony jak mało działo się w oryginale i porównując te dwa filmy bardzo podobało mi się wiele nowych rzeczy, które zostały dodane lub zmienione jednak były i takie, które moim zdaniem mogłyby być zrobione o wiele lepiej. Mimo to jest to bardzo fajny film, nowe wersje piosenek są super, Will Smith w roli Dżina wyszedł świetnie, CGI kompletnie mi nie przeszkadzało, Jasmine wyglądała cudownie. Dalia była świetna i mam nadzieję, że jeżeli kiedyś wyjdzie sequel będzie jej trochę więcej na ekranie.
Więc podsumowując było dobrze ale moim zdaniem mogło być lepiej.

Teraz czekam aż ten film wejdzie do sprzedaży, żeby móc go sobie obejrzeć na spokojnie w domu bo nie ukrywam, że moje kino nie dodało filmowi uroku... Ehh jednak cały czas wzdycham, że ten film nie zrobił na mnie zbyt dobrego pierwszego wrażenia, ponieważ mimo, że wiem, że większość filmu bardzo mi się podobała to to uczucie gdzieś zostanie.

Może byście chcieli dokładny opis z tym co mi się podobało, co nie i co bym zmienił? Bo właśnie coś takiego zacząłem pisać zamiast recenzji... A z chęcią bym się podzielił moim zdaniem, chociaż może lepiej już poczekać, aż będę mógł sobie powtórzyć ten film w domu

No dobra, najwyższy czas wrócić do głównego tematu. Jeśli jeszcze się nie zorientowaliście Disney Store postanowił nie wypuszczać lalek z filmowej kolekcji, więc lalki Aladyna można dostać tylko w wersji od Hasbro która... No cóż pozostawia wiele do życzenia. Jak już się z tym pogodziłem zacząłem planować cały custom Jasminy i tak już kilka tygodni przed premierą filmu zacząłem szyć dla niej strój. Skończyłem go jakiś tydzień po premierze i żeby rzeczywiście zrobić tę lalkę potrzebowałem kupić te lalki od Hasbro. Jednak ku mojemu zdziwieniu mimo, że na świecie już dawno weszły do sprzedaży w Polsce ani widu ani słychu. Nawet na Allegro były tylko aukcje w których dopiero sprowadzają lalki ze stanów po zakupie. Jako iż nie jestem za bardzo cierpliwy w takich sytuacjach po około dwóch tygodniach od premiery filmu zacząłem poszukiwać innej możliwości zakupu, myślałem o eBayu o Amazonie ale ostatecznie jak to zwykle postawiłem na Disney Store, który mimo, że nie zrobił własnych lalek, ma lalki od Hasbro w ofercie.
Moje coroczne zakupy w Disney Store powoli stają się już tradycją, więc jestem już dobrze obeznany co i jak. Tak więc zamówiłem i po tygodniu przyjechał kurier z paczką.


I bardzo się cieszę, że tak zrobiłem, bo jakbym czekał to no cóż... Wciąż bym czekał, bo o lalkach w Polsce nic nie wiadomo...



Postanowiłem, że zrobię lalkę nie tylko Jasminy ale również Dalii i Aladyna, chciałem jeszcze zrobić Dżina, jednak w ludzkiej wersji, a nie mieli go w Disney Store ://




Jasmine


       

Kupiłem śpiewającą wersję Jasminy, ponieważ jest to jedyna, którą można kupić oddzielnie i jest w turkusowym stroju, z którego potrzebowałem dodatków i butów.




      


Ogólnie to tak jak wspomniałem wcześniej, lalka pozostawia wiele do życzenia. Jednak wydaje mi się, że mimo "rysunkowego podejścia" naprawdę przypomina Naomi Scott i sam odlew twarzy jest bardzo ładny. 

       


   

Ubrana jest w odlany top, w którym jest przycisk uruchamiający nagranie "A whole new world" i w spodnie, które co ciekawe bez problemu da się założyć na Barbie. Co do samego ciała lalka posiada 7 punktów artykulacji, w tym w ramionach ręce obracają się tylko do przodu i do tyłu.

   

Włosy w kolorze bardzo ciemnego brązu były dosyć słabej jakości i ostatecznie zrobiłem jej reroot, ale tak naprawdę jakby je ładnie spiąć to wyglądały w porządku.



I buty, zarówno jak dodatki mają wiele detali, oczywiście niepomalowanych, ale dla mnie to nawet lepiej :3


Na plecach lalki znajduje się głośnik i przełącznik z trybu demo na zwykły.


Aladyn


      





Ta lalka jest tak naprawdę śmieszna ale trochę w smutny sposób, bo kosztuje jak normalna ale 2/3 to plastik. Nawet buty są odlane bez stóp ale co zrobisz. Za to twarz została moim zdaniem bardzo fajnie zrobiona i tak jak z Jasminą w kreskówkowy sposób bardzo przypomina aktora, a sam odlew jeszcze bardziej.


Spodnie są odlane z plastiku, ale za to w zestawie znajduje się Abu, co prawda nie jest jakoś bardzo urodziwy ale został tak zrobiony że strasznie fajnie siedzi na ramieniu i można go posadzić też na innych lalkach i się bez problemu trzyma. Małe a cieszy (szczerze, bardziej niż się spodziewałem) natomiast ubolewam, że nie dali w zestawie lampy, ale to już by było za dużo...



Góra stroju jest jednoczęściowa i jest to po prostu nadrukowana koszula, pasek i kamizelka.


Buty/stopy - całkowicie odlane.


Dalia


  


   


Dalia z nich wszystkich najbardziej przypomina "zwykłą lalkę". Ponieważ posiada zwykłe ubrania i dodatki, a nawet ma trochę większą artykulację bo aż w 9 miejscach, jednak bez kolan.
Mimo to tak jak u innych bardzo podoba mi się jej twarz. Chociaż ciekawi mnie dlaczego dali jej tak ciemną karnację, bo w filmie była bardzo blada.


Jeśli natomiast chodzi o włosy to jest to jedno wielkie nieporozumienie... Dalia w filmie miała ładne loki, a dali jej włosy typu Gertruda z Roszpunki... Co gorsza nie da się ich wyprostować wrzątkiem. Przypominają mi te włosy co miała Vaiana z Disney Store. Później wyprostowałem je prostownicą, ale to też nie wyglądało najlepiej, więc ostatecznie również dostała reroot.

       

Suknia ma wszystkie detale oczywiście wydrukowane, ale lepszy rydz niż nic, a teraz muszę zamówić materiały żeby ją uszyć... W trochę bardziej urozmaiconej wersji.

I to by było tyle, niestety lalki nie są najlepsze ale zawsze coś, na szczęście Aladynowi dobrze się powodzi z zarobkami i aktualnie jest na takim poziomie, że zapowiada to możliwość sequela. Jeżeli by tak było, możliwe że Disney zainwestowałby wtedy we własne lalki. Ale poczekamy zobaczymy. Na tą chwilę skończyłem dzisiaj custom Jasminy wiec lada chwila chciałbym napisać o niej post, a Dalia i Aladyn niestety potrzebują jeszcze trochę miłości... (i przede wszystkim twarzy)

Co myślicie o tych lalkach? I oglądaliście Aladyna? Jakie były wasze wrażenia? Napiszcie w komentarzach, a tymczasem pozdrawiam i do napisania!

3 komentarze:

  1. Filmu jeszcze nie widziałam, ale po Twoich spostrzeżeniach chyba też najpierw obejrzę sobie animację.
    Lalki są ładne, ale żal, że jest tyle tego plastiku. Czekam na Twoje wersje, na pewno będą ciekawsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lalki pozostawiają wiele do rzyczenia, ale biorąc pod uwagę, że są to lalki od Hasbro, wyszły naprawdę nieźle.
    Jeśli chodzi o post ze spostrzeżeniami odnośnie filmu bardzo chętnie bym go przeczytała, ale przede wszystkim czekam na customy lalek ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. od pierwszego ujrzenia lalek w odmętach
    netu - wiedziałam, że będę chciała Jasminę
    i Gina - ale że nie oglądałam filmu - nie
    znałam postaci Dalii - zachwyciła mnie bez
    reszty!!! Aladyn - poza główką - STRASZNY!

    OdpowiedzUsuń