niedziela, 28 września 2014

Wieża Roszpunki - wznowienie prac :)

Cześć!
Nawet nie wiecie jaki byłem wczoraj wieczorem (późno wieczorem) zainspirowany, po prostu czułem jakby pomysły miały mnie zaraz rozsadzić od środka :D (większość pomysłów wiązała się z wieżą Roszpunki) Niestety jak już napisałem było to późno wieczorem więc nic już w tedy z moich pomysłów nie zrealizowałem, jednak zostały one też na dzisiaj (mimo że wena trochę opadła :P).

No więc, następnego dnia (czyli dzisiaj) wziąłem się za prace nad wieżą, jednak nie są one w ogóle widoczne ponieważ... w sumie zaraz Sami się dowiecie :D (uznałem że strasznie szkoda że wena nie naszła mnie w czasie wakacji bo teraz nie mam tyle wolnego czasu na robienie wieży, a ona stała odstawiona przez kilka miesięcy w innym pokoju :P)

Prace mojej wieży stanęły na malowaniu, najpierw pomalowałem wszystkie deski itd. (co nie miało sensu, ponieważ, po tym jak pomalowałem ściany i całą resztę deski musiałyby być odmalowywane :P) Uznałem też że przez to, że moja budowla nie jest tak podobna do tej z Zaplątanych (ponieważ w czasie budowy popełniłem kilka błędów odnośnie proporcji i wykończeń) dam się trochę ponieść wyobraźni i odejdę trochę od oryginału, a trochę może się zbliżę do niedużej figury wieży (też wzorowanej na tej z filmu) która była dla mnie dużą inspiracją:


Nie wiem niestety kto ją zrobił i jak (znaczy w sumie to wiem trochę bo widziałem też zdjęcia w czasie "budowy"). 

Jednym z moich pomysłów (dotyczących mojej wieży oczywiście :D) było obudowanie całego "słupa" cegiełkami jednak będą proporcjonalnie mniejsze niż te na tej wieży ;)

No więc, jak można się domyśleć dzisiaj przez jakieś 2 godziny wycinałem tekturowe cegiełki :P Wiecie ile ich potrzebowałem? Otóż około 830... Ja wyciąłem chyba 860... mam przynajmniej taką nadzieję bo nie wyglądają na tak dużo (obliczyłem po prostu ile powinno wyjść :D)

Oto kilka zdjęć z wycinania "cegiełek" :) 





A to zdjęcie przedstawia je wszystkie w jednym miejscu:


Ta... Uznałem że chcę codziennie poświęcać sobie przynajmniej 1-2 godziny na budowę wieży i tak powoli będę ją kończył... (najbardziej boję się budowy dachu D:)
Mam też dobrą wiadomość bo chcę codziennie lub co dwa dni dodawać wyniki mojej pracy w formie zdjęć na bloga :)

A tutaj dodaje też zdjęcie jak wygląda aktualnie moja wieża... Trzeba ją bardzo dopracować...


Ps. Dla spostrzegawczych - Tak, w wakacje przemalowałem pokój :D


2 komentarze:

  1. Powiem szczerze, że zapowiada się rewelacyjnie :)
    Ja naprawdę, nie dałabym rady czegoś takiego zrobić. Już mebelki dla lalek wychodzą mi średnio, a co dopiero cały lalkowy budynek...
    Tak czy siak, genialna ta wieża ;)

    OdpowiedzUsuń