piątek, 1 lutego 2019

Emma Watson jako Belle /Part 2 custom

Witajcie!
Jestem z siebie niesamowicie dumny, ponieważ nie dość, że ostatni post nie był tak dawno temu to rzeczywiście udało mi się skończyć projekt nad którym pracowałem (a ja przecież nigdy nie kończę zaplanowanych projektów!) Tak więc witajcie w drugiej części prac nad Bellą od Hasbro (chociaż od Hasbro to już wiele nie zostało)

(Przepraszam za oświetlenie przy niektórych zdjęciach, jak wiecie mamy zimę, więc słońce stało się rzadkością :P)

A więc jeśli pamiętacie (chociaż szczerze ja sam już ledwo pamiętam) w moich planach było zrobić Belli repaint, przełożyć na ciało od Model Muse oraz przerobić suknie, żeby była bardziej reprezentacyjna. Ogólnie niektóre z tych rzeczy zrobiłem, chociaż moje plany mocno się zmieniły w trakcie...


Na początek zmieniłem ciało i zrobiłem zdjęcia żeby pokazać jak wyglądała na nim sukienka itd. Ogólnie suknia układała się na nim o wiele lepiej niż na zwykłym ciałku Barbie, ale jak widzicie wyglądała trochę biednie.


Główną wadą zmiany ciała było coś czego kompletnie nie przewidziałem, ciało od Hasbro ma o wiele węższą szyję, więc po wciśnięciu głowy na Model Muse lalce bardzo poszerzyła się szczęka co osobiście bardzo mi przeszkadzało (nie jestem pewny czy to widać na powyższych zdjęciach)


Porównanie wielkości i proporcji ciał: Model Muse i Hasbro. 


Za nim przeszedłem do repaintu postanowiłem pomalować dodatki (tego to już dawno nie robiłem) tak więc wyglądają teraz buty



Oraz naszyjnik z ozdobą na włosy.


Co ciekawe po zmyciu makijażu okazało się, że brwi przebarwiły delikatnie twarz, jak się przyjrzycie można to zobaczyć, na szczęście udało mi się to całkowicie ukryć. 


Repaint



Ogólnie muszę przyznać, że jestem z repaintu bardzo zadowolony, wydaje mi się, że udało mi się uchwycić to coś z Emmy Watson. Mimo to przeszkadzała mi za szeroka szczęka i za małe czoło chociaż ostatecznie udało mi się rozwiązać ten problem.  




Jeżeli ktoś jest ciekawy do repaintu używałem pasteli, kredek Darwent Coloursoft oraz kredek akwarelowych KAH-I-NOOR Mondeluz (zawsze ich używam) no i oczywiście Mr. Super Clear i do wykończenia na oczy i usta błyszczący varnish FIMO. 


Suknia 



No i tutaj moje plany zaczęły się zmieniać, jak wiecie miałem tylko lekko przerobić tamtą suknie, tak więc zamówiłem przez Internet materiały, które wyglądały dobrze, jednak kiedy do mnie przyjechały okazało się, że były o wiele lepszej jakości niż suknia od Hasbro oraz, że kolorystycznie też nie najlepiej pasowały. Muszę przyznać, że tak bardzo mi się podobały, że nie mogłem się oprzeć myśli uszycia całej sukni samemu (jeżeli nie wiecie, kiedyś już podjąłem się tego zadania, użyłem nawet prawdziwego jedwabiu... Dwa razy poległem... Mimo że wszyscy pisali, że im się podoba, ja nigdy nie byłem zadowolony, a z resztą zaraz wstawie jedno z tych zdjęć dla przypomnienia :P)
Tak się w dodatku złożyło, że kupiłem materiałów tyle, że na spokojnie starczyłoby mi na uszycie całej sukni, trochę się obawiałem wspomnień z ostatniego razu, ale od tamtego czasu minęły już prawie dwa lata i nauczyłem się nie jednej rzeczy z popełnionych wtedy błędów, a więc jak możecie się domyślić podjąłem wyzwanie :>


Robiłem też trochę zdjęć z tworzenia sukni, chociaż co ciekawe nie mam żadnego z właściwego szycia... Za to chciałem wam pokazać jak wykańczałem tę suknie. W filmie, wygląda tak jakby materiał w ogóle nie był wykończony zaszyciem (nie znam żadnych właściwych nazw, chodzi mi o to, że nie był złożony na końcu i zszyty, tak jak... wszystko xd mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi) Dodatkowo na końcach materiał był wycięty w falę. Jak mogliście zauważyć nie jestem profesjonalistą (szok i niedowierzanie) dlatego postanowiłem użyć sposobu, który wymyśliłem przy ostatnim szyciu tej sukni. A mianowicie kontury malowałem wikolem małym pędzelkiem. Tylko tym razem z większa ostrożnością.


Po wyschnięciu wikol robi się przezroczysty, a po wyprasowaniu ledwo widoczny. 


A po wycięciu jeszcze bardziej ledwo widoczny :D 
Teoretycznie mogłem wyciąć jeszcze te falki, ale postanowiłem tego nie robić. 



Powyższe zdjęcia przedstawiają ten składany kawałek, który był z tyłu sukni. Ogólnie tutaj jest pewne zamieszanie w moim mózgu, ponieważ Bella od Disney Store miała coś takiego w swojej sukni, jednak po fakcie dotarło do mnie, że po prostu poszli na łatwiznę, a w filmie (chociaż lepiej to widać na figurce od Hot Toys) to te dwie krótsze warstwy są rozcięte z tyłu i złożone w ten sposób (czy coś takiego ciągle nie za bardzo to ogarniam) 


Pierwsza przymiarka na lalce, po zszyciu głównych warstw. Okazało się, że te dwie krótsze warstwy były za krótkie i musiałem je wycinać jeszcze raz x) 


Jeżeli chodzi o gorset, to jako bazę użyłem gorsetu od sukni od Hasbro, tylko jak widzicie, tyle z niego zostało ostatecznie :P Możecie też zobaczyć przyszyte falki na przodzie. Niestety tylko tyle zdjęć zrobiłem szyjąc gorset, a przy tym było naprawdę dużo roboty.


Róża  




Róża była czymś w ogóle nie planowanym, ale uznałem, że muszę włożyć Belli coś do ręki, ponieważ jest na stałe zgięta i po prostu bardziej mi pasowało żeby coś trzymała. Co ciekawe na początku miał to być tylko prototyp, lecz okazało się że wyszła mi o wiele lepiej niż mogłem to sobie wyobrazić :P Mogę kiedyś pokazać jak ją zrobić, ponieważ tak naprawdę było to niesamowicie proste. Jeżeli chodzi o samą łodygę jest to po prostu kawałek drutu, natomiast liście wziąłem od innej sztucznej roślinki i wyciąłem tak żeby bardziej przypominały liście róży.


I o to wielki moment (czy na pewno?). Po uszyciu sukni okazało się, że żaden zwykły stojak nie pasuje już na tą lalkę ponieważ suknia była za duża, a nie ma w środku żadnej dziury na stojak ani nic podobnego. Musiałem więc kupić stojak specjalnie do ciałka tego typu, który trzyma za nogi, historia w skrócie była taka, że najpierw kupiłem zły i musiałem kupić drugi specjalnie to tej pozy :P

Jeżeli chodzi o samą suknie to musiałem skracać ją jeszcze w kilku miejscach ale ostatecznie wyszła chyba całkiem całkiem (na pewno sto razy lepiej niż ta, którą szyłem dwa lata temu).



Zbliżenie na różę :3 



Ogólnie bardzo dużo czasu zajęło mi uszycie tyłu gorsetu, niestety na tą chwile brakuje mi wciąż jednego zapięcia, ponieważ muszę wszyć taki mały haczyk (chyba haftka) ale nie mam na stanie :/ 


Suknia ostatecznie składa się z ośmiu warstw materiału. Wierzchnie trzy warstwy to Satyna z lycrą 


Pod główną warstwą są dwie warstwy Satyny Atłas (piszę jak napisali na Allegro xd) 


I na samym dnie są 3 warstwy białej poszewki poliestrowej. 


No i buty, oczywiście za duże na Barbie, ale spod sukni tego nie widać.
Po uszyciu sukni, uznałem, że chciałbym uszyć jeszcze jedną wersje tylko z o wiele cieńszego materiału (przykładałem się do szyfonu) ale na razie postanowiłem tego nie robić, ponieważ ta suknia jest dla mnie bardzo wystarczająca i prezentuje się bardzo ładnie na lalce, a dodatkowo pojawił mi się w głowie kolejny projekt, o którym już niedługo :) (i to w sumie naprawdę nie długo, ponieważ robiłem go równolegle z czekaniem na stojak dla Belli, więc wszystkie zdjęcia już są zrobione)

I tutaj powinien być koniec... Ale oczywiście jeszcze go nie ma. W planach lalka miała mieć ciałko Model Muse ponieważ jest trochę większe i bardziej reprezentacyjne od zwykłego ciałka Barbie. Dodatkowo doszedłem do wniosku, że zazwyczaj kiedy kończę robić jakąś lalkę, ustawiam ją na półce i jej pozę zmieniam naprawdę bardzo sporadycznie. Jednak po zrobieniu zdjęć, które przed chwilą mogliście zobaczyć, coś mi po prostu nie pasowało i tak, postanowiłem przełożyć głowę jeszcze raz... Oczywiście na ciało Made To Move.


Ciało MTM

Produkt finalny



I tak o to ostatecznie prezentuje się moja Bella. Z jakiegoś powodu okazało się, że suknia leży na tym ciałku o wiele lepiej, mimo że było szyte na Model Muse (co prawda wepchnięcie dolnej warstwy sukni przez te uda i biodra było wyzwaniem, ale ostatecznie się udało) I muszę przyznać, że jestem naprawdę zachwycony :D


Jeżeli chodzi o głowę, to szczęka przestała być tak rozciągnięta, ponieważ ciało MTM nie ma tak grubej szyi, a włosy ułożyłem jeszcze raz zaczesując je do góry, dzięki czemu czoło lalki wygląda na trochę większe. A co za tym wszystkim idzie, mam wrażenie, że wygląda jeszcze bardziej jak Emma Watson :3


Ogólnie zakupiony przeze mnie materiał, zmienia kolor w zależności od oświetlenia, szczególnie jeśli chodzi o zimowe słońce ledwo przebijające się przez chmury. Tak więc zdjęcie bez flesza i z fleszem, co ciekawe na żywo kolor jest prawie taki jak na zdjęciu z fleszem. 


Nie dość, że cała suknia wygląda lepiej na tym ciałku to sam gorset wygląda jakby był uszyty specjalnie na nie. Nic nie rozumiem, ale bardzo się z tego powodu cieszę. 


Ogólnie jak wiecie, pierwsza linia MTM miała bardzo mało reprezentacyjne dłonie, dlatego postanowiłem zrobić coś co zrobiłem też przy ciałku Model Muse. A mianowicie najpierw włożyłem dłonie do wrzątku, potem wygiąłem i trzymając wygiętą dłoń włożyłem do zimnej wody, dzięki temu można zmienić delikatnie kształt dłoni, im twardsza guma tym mocniej można odkształcić.


Oczywiście klasyczne Barbie są trochę niższe od Model Muse, dlatego musiałem przerobić delikatnie stojak, a mianowicie dodałem cztero-milimetrową platformę, żeby lalka nie wisiała w powietrzu.


I jeszcze więcej pewnie kompletnie zbędnych zdjęć, jednak po prostu bardzo mi się podoba jak ta lalka ostatecznie wygląda, dlatego chciałem ją pokazać od każdej strony :D


A no i oczywiście jeżeli chodzi o ciało to jest to ciałko od Azjatki, czyli najgorzej dostępnego modelu MTM, musiałem do tego pozbawić jedną lalkę głowy, a tak właściwie o wiele więcej bo ostatecznie przekładałem głowy pomiędzy czterema lalkami (szczerze miałem ostry dyżur na biurku i wielu niezadowolonych klientów) Ale nie tylko ona jedna potrzebowała nowego ciała, ale do tego wrócę w następnym poście ;) 


Obiecałem jeszcze porównania z moją poprzednią Bellą (od Disney Store) i suknią też "uszytą" przeze mnie (chociaż może lepiej się nie przyznawać) Jednak postanowiłem zrobić też porównania twarzy tak dla zabawy :D



Ogólnie możecie nie zwracać uwagę na włosy Belli od DS ponieważ zostały one mocno zniszczone przeze mnie (w sensie nie specjalnie, ale tak wyszło, tak czy siak jakościowo były okropne w porównaniu do tych od Hasbro)



No i suknia, jestem ciekawy, czy ktoś w ogóle jeszcze pamięta tamte czasy, a jeżeli tak to czy tak zapamiętaliście tę suknię? :D Osobiście nie mogę wręcz patrzyć na tą starą, ale z drugiej strony te porównania bardzo mnie podbudowały ponieważ widzę że zrobiłem duuży postęp od tamtego czasu :3
  

No i ostatnie porównanie, Bella od Hasbro przed i po :3

Wygląda na to, że w końcu dotarliśmy do końca. Jestem bardzo ciekawy co myślicie o mojej nowej Belli, więc podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach. A na dzisiaj to tyle, ale na pewno w przyszłym tygodniu będzie kolejny post, więc żegnajcie i do napisania!


8 komentarzy:

  1. Piękna ta Twoja Bella! Najbardziej doceniłam ją przy porównaniu z osóbką z DS, wyglądają jak dwie różne postacie. Kojarzą mi się z filmami typu księżniczka i żebrak - 'stara' Bella ma taką śmiesznie zmęczoną twarz, a ta 'nowa' wygląda jak księżniczka i, co najważniejsze, jest jak z plakatu filmowego (w sensie na zdjęciu z różą stała w identycznej pozie jak Emma na plakacie)
    Z niecierpliwością wyczekuję nowych projektów, fajnie wpaść na Twój blog co jakiś czas, jak za dawnych lat :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się ta poprzednia suknia też podoba ale panna jest teraz piękna. Doskonały repaint.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie ją przemalowałeś. Ogromnie mi się podoba w takiej wersji. Suknia wyszła rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Całość prezentuje się przepięknie, chociaż jak zawsze najbardziej zachwycam się repaintem <3

    OdpowiedzUsuń
  5. wydobyłeś prawdziwą urodę Emmy - SZACUN!!!

    OdpowiedzUsuń