wtorek, 25 marca 2014

Wieża Roszpunki z Zaplątanych - dalsze prace :)

Jak mówiłem, przy poprzednim poście z Wieżą, miałem wstawić następny po "widocznej" robocie :) Wydaje mi się, że taka robota została wykonana, mimo, że Wieża nie jest jeszcze skończona ;)

To, tak :) Okno na wysunięciu, zostało już dawno skończone (skończone to za dużo powiedziane xD), więc wieża mogła być przygotowywana do "ozdobnych wykończeń" :) Czyli do drewnianych krzyżyków które u mnie są oczywiście tekturowe :D

                                                                                               
Wyłożenie krzyżykami było banalnie proste :D Więc zacząłem brać się za dalszą pracę :) 


Oczywiście krzyżyki są dookoła :D Ale wieżyczka, wydała mi się taka jakaś... opadnięta. Więc zrobiłem małe podpórki i od razu wygląda lepiej :D



Tak to wygląda od tyłu... To zdjęcie jest krzywe nie wieża!!!! XD 


A jeżeli mowa o podpórkach... To co sądzicie o tych? :D Podparły mi trochę podłogę, więc nie jest już taka opadnięta jak na początku, ale nadal będę musiał coś wykombinować :/ Ale mimo to wydaje mi się, że podpórki fajnie połączyły górną część wieży z dolną :)


Musiałem się wziąć w końcu za wejście... Szczerze mówiąc przerażały mnie trochę rzeźbione belki po bokach, ale chyba podołałem temu zadaniu i to bez problemu :)
Kiedy podstawiło się wieżę pod lampę w moim pokoju, dawało to taki efekt jakby w wieży było światło... Jak mogłem nie dodać tego zdjęcia? :D



A tu wieża... Cała :D Wydaje mi się, że na tym zdjęciu nie wygląda na taką wielką jaka jest w rzeczywistości... A może to ja jestem po prostu bardzo mały? :D 


I w końcu dokończyłem wejście... no znaczy nie całkowicie bo będzie jeszcze malowanie itd. :) Ale na razie wydaje się wyglądać dobrze :)
Jak mógłbym zapomnieć o małym haczyku, na którym, Roszpunka wieszała włosy? :)

A więc to tyle o wieży na dzisiaj, przede mną praca której się bardzo boję, a mianowicie, wieża ma mieć rozcięcie, w którym będzie się dało zdjąć ją tak od... 1/3 lub połowy...  Żebym mógł ją bez problemu dokończyć w środku :) Samo rozcięcie, nie jest takie trudne, ale będę musiał przykleić co nieco w środku, żeby po ponownym założeniu górnej części, wieża trzymała się jak należy ;)

Jak wam się podoba wieża? Wiem, że nie jest jeszcze całkiem skończona, ale wydaje mi się, że to co teraz jest już daje wielki efekt :) A Wy, jak uważacie? Czekam na Wasze komentarze ;)










9 komentarzy:

  1. Praca idzie Ci bardzo dobrze, a ja czekam na efekt końcowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, ja też się już nie mogę doczekać kiedy to skończę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie Ci idzie! Roszpunce będzie się dobrze mieszkało xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, też mi się tak wydaje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, niesamowite O.O
    Nigdy jeszcze aby ktoś miał aż takie poświęcenie dla swojej lalki.
    Masz niesamowity charakter.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się nieźle ;)
    Z podpórkami wygląda dużo lepiej, sprawia wrażenie bardziej stabilnej...
    Wiesz co, zmotywowałeś mnie nieco... Chyba wezmę się za coś podobnego :)
    Widziałam w internecie filmiki jak zrobić lodowy pałac Elsy, więc albo zrobię to albo wieżę Roszpunki... Muszę tylko skołować karton... Duuużo kartonu XD
    Moja Roszpunka swego czasu bytowała w domku zrobionym na stole w moim pokoju... Muszę wykombinować jej nowy domek :)

    OdpowiedzUsuń